Tuż po meczu Teamu Kinguin z FlipSid3 Tactics porozmawialiśmy krótko z Mariuszem "Loordem" Cybulskim - trenerem polskiej drużyny, która zapewniła sobie awans do półfinału DreamHack ZOWIE Open Winter 2016.

Przegrywaliście 1:6, aż nagle zdarzył się cud – wygraliście piętnaście rund z rzędu. Co stało się przy stanie 1:6?

Wydaję mi się, że z każdą wygraną rundą nabieraliśmy pewności siebie i uświadomiliśmy sobie, że naprawdę potrafimy świetnie grać w tę gierkę. Na pewno duży wpływ miały wygrane clutche, które nam dawały coraz większą motywację, a FlipSid3 tę motywację zabierały.

W poprzednich meczach końcówki w Waszym wykonaniu wyglądały bardzo słabo. Wiadomo, że sercem byłeś za chłopakami i chciałeś, żeby odrobili straty, ale czy przy stanie 1:6 - podchodząc do tego realistycznie - wierzyłeś jeszcze w powrót?

Jasne, że wierzyłem. 1:6 to magiczny numer i dla mnie osobiście bardzo szczęśliwy (if u know what I mean)! A tak serio - CS:GO jest taką grą, że przełamując się można samemu pociągnąć piękną serię wygranych rund, co dzisiaj pokazaliśmy. Nigdy nie zwątpiłem w chłopaków. Podczas pauzy na ostatniej mapie wymyśliliśmy ze SZPEREM jak możemy ich fajnie kontrować i wszystko nagle zaczęło wychodzić perfekcyjnie! Każdy dołożył do tego swojego skilla i wyszła mieszanka wybuchowa!

Jutro w półfinale zmierzycie się z Renegades, z którym obecny skład Kinguin nie grał w oficjalnych meczach. Wystarczająco znacie tego rywala?

Będąc szczerym - trudno będzie zagrać "pod nich", ale postaramy się obejrzeć ich mecze i ocenić jaki mają styl. Na pewno będzie to dla nas nowe, fajne doświadczenie, ale myślę, że przede wszystkim skupimy się na swojej grze.

Awansem do półfinału osiągnęliście już cel minimum?

Nie mieliśmy celu minimum na tym turnieju. Chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony i chyba nam się to po części udało. Jutro postaramy się osiągnąć jeszcze więcej!

-

Półfinał z udziałem Team Kinguin i Renegades odbędzie się już jutro o godzinie 11:00. Mecz będzie transmitowany na oficjalnym kanale DreamHacka.