Słuchawki gamingowe to od lat temat dość kontrowersyjny. Wielu użytkowników chętnie sięga po headsety marek znanych głównie z klawiatur czy myszy, a inni stale odradzają takie zakupy, wskazując na lepsze produkty audiofilskie. Choć opinie są podzielone, to producenci tacy jak Razer wciąż uczestniczą w wyścigu o serca (a raczej o portfele) graczy. Raz wychodzi to lepiej, innym razem gorzej, ale jedno trzeba przyznać: branża pod tym względem idzie do przodu i zaczyna podnosić poprzeczkę. Headset Razer Kraken Pro V2 idzie właśnie tą drogą: ulepszania poprzednich rozwiązań i powolnego poprawiania jakości. Jak więc nowe słuchawki wypadają na tle swoich poprzedniczek i konkurencji?

Razer Kraken Pro V2

  • Pasmo przenoszenia: 12 Hz - 28 kHz
  • Impedancja: 32 Ω @ 1 kHz
  • Czułość (@ 1 kHz): 118 dB
  • Moc wejściowa: 30 mW (max)
  • Przetworniki: 50 mm z magnesami neodymowymi
  • Wewnętrzna średnica muszli: 56 mm
  • Typ połączenia: Analogowy 3,5 mm
  • Długość kabla:. 1,3 m + adapter 2 m
  • Waga: 322 g
  • Mikrofon Boom ECM
  • Pilot z regulacją głośności i wyciszeniem mikrofonu

Razer Kraken Pro V2

Pierwsze, co rzuca się w oczy, to wyjątkowo duże, masywne nauszniki, które na początku mogą odstraszyć niektórych użytkowników. Reszta nie budzi jednak większych zastrzeżeń. Headset wykonano z wysokiej jakości materiałów, w tym ze sztucznej skóry, aluminium i wytrzymałego plastiku. Prosty pałąk dobrze leży na głowie, a miękkie, okrągłe muszle doskonale dopasowują się do uszu, nawet przy jednoczesnym noszeniu okularów.

Na początku słuchawki wydają się bardzo komfortowe, jednak pewien problem pojawia się po dłuższym użytkowaniu. Cały headset ma dość sztywną konstrukcję, nie pozwalającą zbytnio na swobodę ruchów. Pod tym względem jest to drobny krok w tył względem poprzedniej edycji Krakenów. Niektórych może zaboleć także brak możliwości złożenia słuchawek w celach transportowych, do którego przyzwyczaił nas wcześniej Razer.

Słuchawki można podłączyć do dowolnego urządzenia za pomocą standardowej wtyczki 3,5 mm. Co ciekawe, kabel wyposażono także w długą przejściówkę, dzięki czemu w razie potrzeb można korzystać z krótkiego kabla zakończonego czarnym jackiem, lub długiego, z zielonym i czerwonym jackiem.

Na plecionym kablu umieszczono pilot, którego zabrakło w poprzedniej wersji Kraken. Znajduje się na nim proste pokrętło do regulacji głośności oraz wyłącznik mikrofonu. Samo pokrętło budzi zastrzeżenia. Po pierwsze, obrót jest bardzo krótki, przez co ciężko jest wybrać "ten idealny" poziom głośności. Co więcej, prawdopodobnie przez usterkę mechaniczną, nie da się zupełnie wyciszyć słuchawek. Nawet po przesunięciu pokrętła maksymalnie w lewo wciąż można coś usłyszeć. Gdyby tego było mało, to na jednym z najniższych poziomów głośności działa wyłącznie lewa słuchawka. Pozostaje nadzieja, że to jedynie wada konkretnego egzemplarza, który trafił do testów.

Razer Kraken Pro V2

Między innymi dzięki zastosowaniu większych przetworników poprawiła się jakość dźwięku. Jak na słuchawki gamingowe jakość dźwięku stoi na dość wysokim poziomie, choć wciąż można odnieść wrażenie, że nieco przesadzone są basy. Headset jednak nie dudni, tak jak poprzednia wersja Krakenów.

Nauszniki dość dobrze wytłumiają otoczenie, ale jednocześnie ta częściowa izolacja nie wpływa negatywnie na wrażenia ze słuchania muzyki. Kraken 7.1 borykał się z tym problemem, przez co trzeba było lekko odchylić nauszniki by te nie przylegały szczelnie do głowy. Na pochwałę zasługuje niezły mikrofon na bardzo elastycznym pałąku, który niemal całkowicie można schować w lewej części obudowy. Jego jakość nie budzi jakichkolwiek zastrzeżeń jak na słuchawki tej klasy. Razer nie uchronił swoich nowych słuchawek od kolejnego problemu typowego dla poprzednich wersji. Przy gwałtownych ruchach pleciony kabel przenosi wyjątkowo nieprzyjemny odgłos szurania do lewej słuchawki.

Kraken Pro V2 jest headsetem prostym, pozbawionym jakichkolwiek dodatków. Ze względu na analogowe złącze próżno w słuchawkach szukać kolorowych diod czy integracji z oprogramowaniem Razer Synapse. Dzięki temu jednak użytkownik nie jest ograniczony wyłącznie do komputera osobistego, a ma to wpływ także na nieco niższą cenę. Nie jest to jednak urządzenie idealne.

Niektórzy użytkownicy mogą skarżyć się na niski komfort przy wielogodzinnych sesjach. Pilot, choć wreszcie się znalazł na kablu, to pozostawia wiele do życzenia. Jakość dźwięku pozostaje w tyle za słuchawkami "nie dla graczy" o podobnej cenie. Nie oznacza to jednak, że nie można polecić headsetu Kraken Pro V2. Ci, którym nie zależy na maksymalnej optymalizacji stosunku jakości do ceny i nie chcą się bawić w wolnostojący lub podpinany mikrofon, powinni być zadowoleni ze sprzętu Razera. Przy cenie sięgającej niemal 400 złotych jest to dobra alternatywa dla bezpośredniej konkurencji.