FaZe Clan czeka bardzo trudny pojedynek z Virtus.pro w pierwszej rundzie fazy pucharowej ELEAGUE Season 2. Jeden z zawodników międzynarodowej drużyny, Fabien "kioShiMa" Fiey, w wywiadzie zapowiedział, że do starcia z Polakami podejdą pewni swego. Jednak temat meczu z Polakami nie był jedynym poruszonym w tej rozmowie.

- Lubimy podejmować Virtus.pro, bo to drużyna, przeciwko której dobrze nam się gra - stwierdził Francuz. Reprezentant FaZe w wypowiedzi zaznaczył również, że do meczu z ekipą TaZa podchodzą naprawdę pewni siebie. Pojedynek pomiędzy Virtus.pro i FaZe odbędzie się w najbliższy czwartek wieczorem.

Pod koniec października kioShiMa został przesunięty na ławkę rezerwowych, ale w pierwszej połowie listopada wrócił do podstawowego składu FaZe. Francuski gracz przyznał jednak, że wiedział, jak może się potoczyć cała sprawa. - Dla mnie nie było w tym nic dziwnego, bo wiedziałem przez co przechodzę. Powiedziano mi, co prawdopodobnie się stanie - zdradził kioShiMa. - Wiedziałem, że muszę skupić się na mojej grze indywidualnej - dodał. Czas pokazał, że ciężka praca przyniosła odpowiednie rezultaty, bo Francuz szybko wrócił do zespołu.

- Przed przyjściem karrigana do drużyny w FaZe nie było żadnych struktur, bo nie mieliśmy nawet prowadzącego i nikt nie chciał być liderem - ujawnił Francuz, zapytany o różnice w FaZe przed i po przyjściu Duńczyka. - Teraz mamy karrigana i wszystko jest tak, jak należy. On wie, jak zadbać o graczy. 

Od dołączenia karrigana gra FaZe Clan faktycznie się poprawiła. Z duńskim liderem zespół zdołał między innymi awansować do fazy pucharowej ELEAGUE Season 2 i zająć miejsce w najlepszej czwórce IEM Oakland. Play-offy ELEAGUE będą kolejnym poważnym sprawdzianem.

Pełną wersję rozmowy z kioShiMą znajdziecie tutaj.