Dla graczy Renegades eliminacje do przyszłorocznego Majora już się zakończyły. Australijska ekipa po wyrównanej końcówce przegrała z Cloud9 i wraca do domu, z kolei Amerykanie nadal pozostają w grze o ELEAGUE Major 2017.

  • Cloud9 16:9 Renegades – Mirage

Jeszcze w początkowych minutach gry można było mieć nadzieję, że mecz będzie wyrównany. Obie ekipy szybko doprowadziły do remisu 2:2, co mogło zwiastować wyrównane starcie. Szybko jednak Cloud9 udowodniło, że nie powiedziało w tych eliminacjach ostatniego słowa. Do przerwy ekipa z Ameryki Północnej oddała już tylko jedną rundę i to tylko dlatego, że w trakcie jej trwania serwer wyrzucił dwóch jej graczy. W teorii, nawet C9 nie powinno zmarnować prowadzenia 12:3, prawda? Otóż nie, wystarczyła zmiana stron, by Amerykanie zostali kompletnie sparaliżowani. Renegades wpisywało na swoje konto kolejne oczka, pewnie zmierzając do "comebacku". Ten jednak nie nastąpił, bo w jednej z ostatnich okazji Cloud9 jeszcze się zreflektowało, wygrywając 16:9. Niekwestionowaną gwiazdą spotkania był bez wątpienia Timothy "autimatic" Ta, który przez cały czas dawał się we znaki przeciwnikom i to w dużej mierze dzięki niemu końcowy rezultat był taki, jaki był.

Kolejny mecz to starcie Ninjas in Pyjamas oraz OpTic Gaming. Transmisję z tego spotkania znaleźć można pod tym adresem.