Od rozpoczęcia pierwszego tegorocznego Majora dzielą nas już niespełna trzy tygodnie. To dobry moment, by przedstawić sylwetki wszystkich uczestników ELEAGUE Major 2017, którzy w Atlancie walczyć będą o główną nagrodę w wysokości 500 tysięcy dolarów. Na pierwszy ogień pójdzie ekipa, która awans na imprezę zapewniła sobie jako ostatnia, czyli HellRaisers.

Drużyna HR przeszła w 2016 roku spore zmiany. Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy do jej składu dołączyło aż trzech nowych zawodników, ale najwyraźniej opłaciło się, bo po blisko dwuletniej nieobecności ukraińska organizacja powróciła na współorganizowane przez Valve zawody. Ostatni raz ekipę HellRaisers na Majorze mogliśmy oglądać jeszcze na początku 2015 roku w Katowicach, ale tamten występ chluby jej raczej nie przynosi - dwa spotkania, oba przegrane i szybki powrót do domu.

Ale to stare czasy, bo wtedy barwy HR reprezentowali jeszcze Egor "flamie" Vasilyev czy Mikhail "Dosia" Stolyarov, których w zespole od dawna już nie ma. A kto jest? Istna mieszanka temperamentów, na którą składa się dwóch Ukraińców, dwóch Słowaków oraz Węgier. Na wstępie należy oczywiście wspomnieć o Kirilu "ANGE1u" Karasiowie, który w HR gra już prawie trzy lata. W tym czasie zaliczył z drużyną wiele wzlotów i upadków, ale niezmiennie pozostaje on jej mózgiem i liderem. Pomaga mu w tym drugi "weteran", występujący w ekipie od października 2015 roku, czyli Martin "STYKO" Styk.

Pozostała trójka graczy to napomknięte już na wstępie nowe nabytki - Patrik "Zero" Žúdel, Vlаdуslаv "bondik" Nеchуроrchuk oraz Bence "DeadFox" Böröcz. Zwłaszcza ten ostatni, odkrycie ostatnich miesięcy, wraz ze swoim AWP ma niebagatelny wpływ na wyniki osiągane przez zespół. Zresztą, wystarczy porównać statystyki całego składu z ostatnich trzech miesięcy:

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
ANGE1 964 870 1,11 1,12
DeadFox 653 632 1,03 1,00
bondik 814 831 0,98 0,96
Zero 618 627 0,99 0,95
STYKO 608 670 0,91 0,91

Mimo wszystko, nie da się nie zauważyć, że ostatnie wyniki HellRaisers dalekie były od chociażby zadowalających, nawet biorąc pod uwagę klasę tego zespołu. HR cudem utrzymało się w ESL Pro League, a na EPICENTER: Moscow nie wyszło nawet z grupy. Jedynie na europejskim minorze gra zespołu prowadzonego przez Ivana "Johntę" Shevtsova mogła cieszyć oko - podczas zawodów w Bukareszcie lepsze okazało się tylko GODSENT, wygrywając w finale 2:1. Nie zmywa to jednak niekorzystnego wrażenia, jakie przez ostatnie trzy miesiące pozostawili po sobie gracze:

Turniej Miejsce
Zamknięte eliminacje do ELEAGUE Major 2017 6-8.
Otwarte europejskie eliminacje do DreamHack Masters Las Vegas 2017 1-8.
Europejski minor PGL 2.
EPICENTER: Moscow 7-8.
Zamknięte eliminacje dla rejonu CIS do EPICENTER: Moscow 1.
4. sezon ESL Pro League - europejska dywizja 11.

Trudno oczekiwać, żeby HellRaisers miało zawojować Majora, tym bardziej, że w pierwszej rundzie zmagań w Atlancie trafi na którąś z najsilniejszych drużyn. Kilka razy pewnie zachwycimy się snajperskimi umiejętnościami DeadFoxa czy też czytaniem gry ANGE1a, ale to za mało, by wróżyć HR dłuższy pobyt w Stanach. Nie da się jednak ukryć - dla tego zespołu sam awans na imprezę tej rangi to już spore osiągnięcie, a każdy inny rezultat niż szybka eliminacja będzie tylko miłym zaskoczeniem.

Śledź autora tekstu na Twitterze - MaPetCed