ELEAGUE Major 2017 to jedno z najważniejszych CS-owych wydarzeń pierwszej połowy roku, dlatego warto przystąpić do oglądania zmagań bogatszym o podstawową wiedzę o uczestnikach. W dzisiejszym tekście pokrótce omówimy ekipę G2 Esports, która udział w imprezie zapewniła sobie dopiero ostatniego dnia zamkniętych eliminacji.

Z G2 to w ogóle jest ciężka sprawa. Francuzi (i Belg) od dawna już uparcie pukają do drzwi światowej czołówki, ale najczęściej dobijanie się to kończy bolesnym upadkiem, po którym drużyna znowu przez kilka miesięcy zbiera się do kupy. W efekcie, mamy drużynę za mocną, by uznać ją za średniaka, ale za słabą, by zaliczyć do absolutnego topu. Wydawało się, że kwietniowa zmiana i zatrudnienie Alexandre "bodyy'ego" Pianaro w miejsce Kevina "Ex6TenZa" Droolansa może stanowić dla reszty pozytywny impuls i przez krótki czas nawet tak było.

Potem jednak wszystko wróciło do tzw. "normy", a G2 ponownie nie wyszło na Majorze z grupy. Podczas MLG Columbus, z Ex6TenZem w składzie, nie wzbudziło to jeszcze takiego zaskoczenia, wszak wtedy rywalami zespołu znad Sekwany były takie firmy, jak Natus Vincere, Virtus.pro i Cloud9, czyli generalnie wstydu nie było. Ten pojawił się za to podczas ESL One Cologne, do którego G2, już z bodyym, przystępowało podbudowane ostatnimi sukcesami. Oczekiwano nawet walki o tytuł, a tutaj przeciwnikami nie do przejścia okazały się FaZe Clan czy dogorywające już wtedy Fnatic.

Przyczyny takiego stanu rzeczy upatrywać można w słabym zbalansowaniu składu. Statystyki z ostatnich trzech miesięcy mówią wyraźnie, że w G2 mamy obecnie dwóch zawodników dominujących, Richarda "shoxa" Papillona i Adila "ScreaMa" Benrlitoma, oraz próbującą im dorównać resztę. Jest też i oczywiście rodzynek w cieście, czyli Edouard "SmithZz" Dubourdeaux, na którego w ostatnim czasie spadła fala niesamowitej wręcz krytyki. Jeśli jednak spojrzymy na ostatnie "osiągnięcia" 28-latka to czy możemy się temu dziwić?

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
shox 1201 1049 1,14 1,12
ScreaM 1159 1021 1,14 1,10
bodyy 1013 1063 0,95 0,95
RpK 983 1065 0,92 0,92
SmithZz 915 1036 0,88 0,89

Pierwsza połowa roku była dla G2 nadspodziewanie udana. Francusko-belgijska ekipa dotarła do finału 3. sezonu ESL Pro League, a ponadto zwyciężyła w finale 1. sezonu ligi ECS. Niestety, tak szybko jak forma przyszła, tak szybko odeszła, a zespół ponownie popadł w przeciętność. Wystarczy spojrzeć na wyniki drużyny shoxa z trzech ostatnich miesięcy. Tutaj nie potrzeba komentarza - czarno na białym widać, że rezultaty były nawet gorzej niż przeciętne, a dyspozycja graczy daleka od idealnej:

Turniej Miejsce
Zamknięte eliminacje do ELEAGUE Major 2017 6-8.
IEM Oakland 2016 5-6.
Northern Arena 2016 - Montreal 2.
2. sezon ELEAGUE 9-12.
EPICENTER: Moscow 5-6.
2. sezon ECS - europejska dywizja 5.
4. sezon ESL Pro League - europejska dywizja 9.

Styczniowy ELEAGUE Major 2017 będzie dla G2 prawdopodobnie ostatnią imprezą w obecnym składzie. Już po turnieju ma dojść do szumnie zapowiadanej fuzji z Team EnVyUs, po której część graczy będzie zmuszona poszukać sobie nowych pracodawców. Tym bardziej zatem powinno im zależeć na jak najlepszym zaprezentowaniu się w Atlancie, bo już niedługo nadejdzie czas rozsyłania CV, a nikt przecież nie chciałby mieć w nim trzech Majorów z rzędu, które zakończyły się już na fazie grupowej, prawda?

Śledź autora tekstu na Twitterze - MaPetCed