Przed nami kolejna ekipa z Europy Wschodniej, którą zobaczymy na zbliżającym się Majorze. Co więcej, FlipSid3 Tactics, bo o niej tu mowa, to także trzecia z przedstawionych przez nas drużyn, która udział na ELEAGUE Major zapewniła sobie podczas ubiegłorocznego ESL One Cologne 2016.

FlipSid3 to dosyć ciekawy przypadek. Nikt na nich nigdy nie stawia, rzadko wymienia się ich w gronie faworytów czegokolwiek, a mimo to w Kolonii udało im się zapewnić sobie status "legendy", dzięki czemu wyjazd do Atlanty miała już z góry pewny. Jest to osiągnięcie tym większe, że przecież w fazie grupowej niemieckiego Majora formacja dowodzona przez Andreya "B1ad3a" Gorodenskiyego pokonała m.in. słynne Ninjas in Pyjamas. Tego sukcesu nie byłoby jednak, gdyby nie Georgi "WorldEdit" Yaskin - główny snajper i największa gwiazda drużyny. Rosjanin od dawna jest wiodącą postacią F3 i to od jego formy w dużej mierze zależą wyniki reszty. Oficjele organizacji mają także szczęście do transferów. W 2016 roku w składzie doszło do dwóch rotacji i obie wyszły na plus. Całkiem nieźle w tę rosyjsko-ukraińską mieszankę wpasował się Jan "wayLander" Rahkonen, zaś Denis "electronic" Sharipov, mimo że wcześniej grywał w raczej podrzędnych ekipach, z miejsca udowodnił swoją przydatność. Zresztą, to mało powiedziane. Podczas dopiero co zakończonego DreamHacka w Lipsku Sharipov mógł się pochwalić najlepszym ratingiem i to nie tylko nie tylko w swoim zespole, ale na całym turnieju w ogóle.

Ostatnie miesiące dobitnie pokazały, że to właśnie WorldEdit i electronic mają decydujący głos jeśli chodzi o postawę FlipSid3. Obaj mogą pochwalić się bardzo dobrymi statystykami, które wyraźnie wskazują, komu skład z Europy Wschodniej zawdzięcza wszystkie swoje udane występy. Zadowalająca jest także forma wspomnianego wcześniej wayLandera, ale niestety tutaj pozytywy się kończą. Pod kreską znaleźli się Yegor "markeloff" Markelov i B1ad3. Ten pierwszy od dawna już ma problem z ustabilizowaniem formy i nie zanosi się, by w najbliższym czasie miało to ulec zmianie, dlatego też drużyna skazana jest na jego chimeryczną postawę. Inaczej sprawa ma się z Gorodenskiym. Ukrainiec od blisko dwóch lat pełni rolę prowadzącego i ostatnie nie najgorsze wyniki pokazują, że dobrze wywiązuje się z tej roli. Gorzej idzie mu ze strzelaniem, co z jednej strony może być zrozumiałe - wszak obowiązki IGL-a są absorbujące, ale mimo to rating 0,82 to na tym poziomie żaden powód do dumy:

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
WorldEdit 661 525 1,26 1,19
electronic 592 505 1,17 1,13
wayLander 572 584 0,98 0,99
markeloff 521 543 0,96 0,94
B1ad3 471 593 0,79 0,82

W minionych 3 miesiącach FlipSid3 osiągało wyniki idealnie skrojone na siebie. Jak przystało na zespół z "2. ligi", nie groziły mu raczej triumfy, ale i od blamaży było bardzo daleko. Nawet brak awansu na DreamHack Masters Las Vegas nie boli tak bardzo, zwłaszcza że drużyna mierzyć się musiała z zawsze mocnym FaZe Clanem. Zresztą, gracze bardzo szybko osłodzili swoim fanom to niepowodzenie, w ładnym stylu wygrywając DreamHack Open Leipzig. Niemniej poza zawodami z Niemczech obyło się bez spektakularnych fajerwerków i zgodnie z tym, czego można było oczekiwać, było po prostu przeciętnie:

Turniej Miejsce
DreamHack ASTRO Open Leipzig 2017 1.
Zamknięte europejskie eliminacje do DreamHack Masters Las Vegas 2017 5-8.
DreamHack ZOWIE Open Winter 2016 5-6.
iBUYPOWER Masters 2016 7-8.
Europejskie eliminacje do World Cyber Arena 2016 5-8.
Zamknięte eliminacje do DreamHack ZOWIE Open Winter 2016 1-2.

Nie odkryję koła jeśli powiem, że ekipa FlipSid3 Tactics do grona faworytów, lekko mówiąc, nie należy. Biorąc pod uwagę mocną obsadę tegorocznego Majora, może mieć ona także dosyć znaczne problemy z utrzymaniem statusu "legendy" i nikogo nie będzie można za to winić. Wschodnioeuropejski skład ma jednak tę przewagę nad resztą, że praktycznie nie ma na sobie presji. Nikt nie oczekuje wygranych z czołówką, a już samo miejsce w top 8 będzie sporym sukcesem. To bardzo korzystne warunki, których większość nie ma, toteż przy pomyślnych wiatrach F3 może ukąsić jakiegoś faworyta albo chociaż go postraszyć, chociaż na więcej nie ma co liczyć.

Śledź autora tekstu na Twitterze - MaPetCed