Wczorajszy, inauguracyjny mecz LCS EU Spring Split 2017 zakończył się zwycięstwem H2k-Gaming nad Origen. Podopieczni Enrique "xPeke" Cedeño Martíneza starali się jak mogli, aby pokonać swoich przeciwników, lecz ekipa Marcina "Jankosa" Jankowskiego okazała się dla nich zbyt silna.

W pomeczowym wywiadzie Jankos wypowiedział się na temat problemów, które napotkała jego formacja podczas meczu oraz komunikacji całego składu.

Myślę, że największym problemem [w meczu z Origen - przyp. red.] było to, że pozwoliliśmy im ukraść Nashora. Wiedzieliśmy, że nie mam smite'a, a jednak zdecydowaliśmy się na próbę zburstowania go. Problem leży także w tym, że nasza komunikacja wciąż nie jest taka jaka powinna być w LCS.

Jankos zapytany o porównanie obecnego H2K i tego z ubiegłego roku odpowiedział:

Uważam, że H2K z finałów ubiegłorocznych Worldsów raczej by wygrało z teraźniejszym składem. Ale sprawa wygląda tak, że nie jesteśmy jeszcze zbyt dobrze przygotowani. Chodzi mi o to, że dwa tygodnie treningów to za mało do stworzenia tak bezbłędnej komunikacji jaką mieliśmy w ubiegłym roku. W tym momencie gramy w porządku, ale wciąż możemy dużo poprawić.

W przyszłym tygodniu H2k-Gaming zagra przeciwko dużo bardziej wymagającemu przeciwnikowi od Origen, czyli Splyce. Polak stwierdził, że mimo wszystko jego formacja jest w stanie pokonać podopiecznych YamatoCannona.

Nie scrimowaliśmy jeszcze ze Splyce. (...) Bardzo szanuję tę drużynę. To niesamowici gracze, a YamatoCannon jest świetnym trenerem. To będzie ciężki mecz. Przygotujemy się do fazy pick&ban i myślę, że jesteśmy w stanie wygrać, ale musimy popracować nad naszą grą trochę bardziej.