Już pierwszego dnia ELEAGUE Major 2017 Team EnVyUs stoczył bardzo zacięty pojedynek z Team Liquid. Francuzi zdołali jednak wykończyć rywala po trzech dogrywkach. Między innymi o tym pojedynku w wywiadzie mówił zawodnik francuskiej ekipy, Dan "apEX" Madesclaire.

- Po tym jak jdm wygrał rundę 1v5 było nam naprawdę ciężko, zwłaszcza jeśli chodziło o grę, bo Liquid było bardziej pewne siebie niż wcześniej. Dobrze atakowali przez co zostaliśmy zniszczeni w praktycznie wszystkich kolejnych rundach, to było najcięższe - stwierdził apEX. Niesamowite zagranie amerykańskiego snajpera faktycznie podcięło nieco skrzydła podopiecznym EnVyUs i wprost przeciwnie zadziałało na zawodników Liquid. Zespół ze Stanów Zjednoczonych zdołał doprowadzić do dogrywki mimo że przegrywał już 7:15. Ostatecznie to i tak zespół z Europy sięgnął po zwycięstwo.

Według apEXa jedną z niespodzianek ELEAGUE Major 2017 może być formacja, w której grają rain i kioShiMa. - Może nie są "czarnym koniem", ale FaZe Clan może zaskoczyć wiele drużyn. Są pewni siebie i przygotowani jak nigdy dotąd. Astralis też powinno dobrze sobie radzić, ale to także nie jest "czarny koń".

- Być może Na`Vi nim będzie, bo przez pewien czas byli w cieniu. Jeśli tu im nie pójdzie, to będą zawiedzeni, więc dołożą wszelkich starań, by pokazać się z możliwie najlepszej strony.

Zapis rozmowy znajdziecie tutaj, zaś w relacji z ELEAGUE Major 2017 dostępne są najważniejsze informacje o turnieju.