Już dzisiaj Virtus.pro oraz Astralis spotkają się w walce o najważniejsze trofeum na zawodowej scenie Counter-Strike'a - puchar za wygranie Majora. Polacy i Duńczycy już wielokrotnie mierzyli się ze sobą, ale jeszcze nigdy nie mieli okazji robić tego w finale żadnej imprezy.

Organizacja Astralis narodziła się w połowie stycznia ubiegłego roku jako odpowiedź byłych zawodników Team SoloMid na brak zadowalających ofert. Już nieco ponad miesiąc po swoim powstaniu stoczyła ona pierwsze dwa pojedynki z Virtusami. Co więcej, zarówno jeden i jaki drugi mecz ESL Pro League został przez Skandynawów wygrany. Podobnie było zresztą kilka tygodni później na Intel Extreme Masters w Katowicach.

Zwycięstwa Astralis
24.02.2016 Overpass 16:3 3. sezon ESL Pro League
24.02.2016 Cache 16:11 3. sezon ESL Pro League
03.03.2016 Overpass 16:6 IEM Katowice 2016
25.04.2016 Inferno 16:1 1. sezon ECS
25.04.2016 Cache 16:8 1. sezon ECS
24.11.2016 Train 16:4 2. sezon ECS
24.11.2016 Nuke 16:11 2. sezon ECS

Na swój pierwszy triumf Polacy czekali aż do lipca. Było to jednak zwycięstwo o tyle znaczące, że odniesione w ćwierćfinale ESL One Cologne 2016 i dające awans do dalszej fazy Majora. Także w kolejnym sezonie EPL Virtus.pro podtrzymało swoją przewagę i dopiero w lidzie ECS ponownie musiało uznać wyższość rywali.

Zwycięstwa Virtus.pro
08.07.2016 Overpass 19:17 ESL One Cologne 2016
08.07.2016 Train 19:15 ESL One Cologne 2016
27.09.2016 Nuke 16:14 4. sezon ESL Pro League
27.09.2016 Mirage 16:14 4. sezon ESL Pro League

Ogólny bilans bezpośrednich starć przemawia na korzyść Astralis. Na jedenaście rozegranych map aż siedem padło łupem Duńczyków, a tylko na czterech pozostałych górą była polska piątka. Czy od listopada, gdy obie formacje grały ze sobą po raz ostatni, coś się zmieniło? Przekonamy się już dziś o 16:00 podczas wielkiego finału ELEAGUE Major 2017.