Zakończyło się inauguracyjne starcie EU Challenger Series 2017 Spring Split, w którym polski Team Kinguin podjął Schalke 04. Emocje związane z tym spotkaniem dodatkowo podkręcał fakt, że na Summoner's Rift zobaczyliśmy aż siedmiu Polaków. Jednakże to zawodnicy Schalke 04 okazali się dużo lepsi w tym meczu i pokonali swoich oponentów wynikiem 2:0.

W pierwszej odsłonie dwumeczu Schalke 04 przejęło inicjatywę już na samym początku. Po zaledwie piętnastu minutach potyczki VandeR i reszta prowadzili już sześcioma tysiącami sztuk złota. Dużo lepsza kontrola mapy ze strony S04 zdecydowanie przytłoczyła Polaków z Kinguin. Potężna przewaga nie pozwalała "Pingwinom" na jakikolwiek ruch, a zabranie Barona w 21. minucie przez Schalke przybiło ostatni gwóźdź do trumny podopiecznych Adriana Widery, którym w tej grze nie udało się zdobyć ani jednego zabójstwa.

Druga rozgrywka rozpoczęła się od pierwszej krwi na korzyść Kinguin, jednak błąd swojego dżunglera szybko naprawił grający Katariną Marcin "SELFIE" Wolski. Gra wydawała się być wyrównana, lecz to Schalke z minuty na minutę powiększało swoją przewagę w złocie. Tabasko i jego kolegom udało się delikatnie zbliżyć do rywali, lecz chwilę później Schalke 04 znów zaczęło grać jak z nut. Szybki Baron Nashor pod niewiedzę Team Kinguin umożliwił Vanderowi i spółce zniszczenie struktur przeciwnika i zakończenie serii.

Za chwilę rozpocznie się drugie spotkanie pierwszej kolejki EU Challenger Series, w którym zobaczymy walczące przeciwko Paris Saint-Germain Fnatic Academy z Mateuszem "Kikisem" Szkudlarkiem w składzie.