Przygoda compLexity Gaming z rozgrywanymi w Las Vegas zawodami DreamHack Masters zakończyła się już na fazie grupowej. Trudno mówić tu o jakimkolwiek zaskoczeniu, gdyż amerykańska ekipa od początku uchodziła za jedną ze słabszych, ale mimo to osiągnięty dziś z North wynik chluby nie przynosi.

  • compLexity Gaming 4:16 North – Nuke

Od pierwszych minut przewaga Duńczyków pozostawała niezaprzeczalna. Zawodnicy North grali oczywiście po stronie łatwiejszej, ale i tak nie można pominąć faktu, iż bronienie bombsite'ów przychodziło im naprawdę łatwo. Wystarczy wspomnieć, że compLexity ugrało w pierwszej połowie zaledwie jedną rundę, co nawet na Nuke'u jest wynikiem bardzo miernym. No ale trudno o coś więcej, gdy nie potrafi się wykorzystać przewagi liczebnej.

Po przerwie Amerykanie nieoczekiwanie przedłużyli swoją agonię, zdobywając pistoletówkę, niemniej nic już to nie zmieniło, bo i nie mogło. To zespół Mathiasa "MSLa" Lauridsena w dwóch mocnych ciosach dopełnił dzieła zniszczenia, wygrywając 16:4 i zachowując tym samym szanse na awans do fazy play-off. Z kolei zawodnicy compLexity mogli mówić tylko o jednym pozytywnie całej sytuacji - do swoich domów nie mieli specjalnie daleko.

W kolejnym pojedynku przegranych, który rozpocznie się już za kilka minut, Misfits podejmie Fnatic. I tym razem ekipa, która poniesie porażkę pożegna się z turniejem. Po więcej informacji zapraszamy do naszej relacji tekstowej. Transmisja z rozgrywek dostępna jest na kanale ESL.TV Polska.