Gambit Esports bez skrupułów zemściło się za niedawną porażkę na Majorze. Wschodnioeuropejska formacja okazała się zbyt mocnym przeciwnikiem dla Virtus.pro, wygrywając 16:10. Tym samym rywale Polaków mają już zapewniony awans do ćwierćfinału DreamHack Masters Las Vegas 2017, zaś ich samych czeka jeszcze mecz ostatniej szansy z Fnatic.

  • Virtus.pro 10:16 Gambit Esports – Cobblestone

Trudno powiedzieć co w ogóle wydarzyło się w pierwszych minutach Cobblestone'a, ale wyglądało to tak, jakby Virtusi w ogóle na ten mecz nie dojechali. Gambit bez większych problemów zajmowało bombsite'y, momentami brutalnie miażdżąc podopiecznych Jakuba "kubena" Gurczyńskiego. Dość powiedzieć, że pierwsze punkty na konto polskiej piątki wpadły dopiero w ósmej (!!!) rundzie. To przebudzenie było potrzebne, ale wystarczyło tylko, by tuż przed zmianą stron zmniejszyć niekorzystny wynik do stanu 5:10.

Zdobyta po przerwie pistoletówka dała jeszcze szanse na dogonienie Gambit, ale niestety były one tylko iluzoryczne. Danylo "Zeus" Teslenko wraz z kolegami czuli się niesamowicie pewnie, nie pozwalając Virtus.pro wytrącić się z równowagi i tak naprawdę ich zwycięstwo nie było zagrożone nawet przez chwilę. W końcowym rozrachunku wygrana padła łupem właśnie wschodnioeuropejskiej formacji, która pokonała Polaków 16:10.

Za kilka minut rozpocznie się kolejny mecz, a w nim SK Gaming podejmie Cloud9. Po więcej informacji zapraszamy do naszej relacji tekstowej. Transmisja z rozgrywek dostępna jest na kanale ESL.TV Polska.