Artur "Nerchio" Bloch jako pierwszy i dotąd jedyny Polak awansował do fazy grupowej Intel Extreme Masters Katowice w StarCraft 2. Zawodnik Red Bulla nie krył radości po gładkim zwycięstwie w Ro64, dzięki któremu zbliżył się do występu przed polską publicznością. Rok temu udało mu się awansować aż do półfinału i zagrać w Spodku, ale czy tym razem zdoła powtórzyć ten sukces? Nerchio wydaje się pewny siebie.

Na początku wydawało się, że trafiłeś do najcięższej grupy, ale chyba ostatecznie było łatwiej, niż sądziłeś.
Łatwiej niż sądziłem, ale i tak byłem przygotowany, by grać w tej grupie. To nie jest tak, że ci wszyscy Koreańczycy są dla mnie nie do pokonania, jestem teraz w całkiem niezłej formie. Szczęśliwie Impact pokonał Bunny'ego, a w tym momencie lepiej czuję się w ZvZ niż w ZvT. W sumie to przeciwko Terranom też się czuję dobrze, ale mimo wszystko Bunny sprawia wrażenie bardzo mocnego gracza w tym matchupie. Teraz Europa ma bardzo mocny styl w ZvZ i chyba nawet można powiedzieć, że Korea jest trochę za nami, więc właśnie tutaj mogłem mocno uderzyć.

Spośród wszystkich pięciu Koreańczyków w grupie który z nich byłby dla ciebie najgroźniejszym przeciwnikiem?
Trudno powiedzieć. Wydaje mi się, że problem z koreańskimi Zergami jest taki, że są bardzo nieprzewidywalni, ale gdy już dojdziemy do fazy gry, w której ta nieprzewidywalność traci znaczenie, to już można ich spokojnie ograć. Z kolei Terranie zawsze byli klasą samą w sobie i to chyba właśnie Bunny byłby najmocniejszym przeciwnikiem.

Jakich wyników spodziewasz się w pozostałej części Ro64?
Jestem zadowolony, że zrzuciłem jednego z Koreańczyków do Lower Bracket w swojej grupie i teraz w czwórkę muszą walczyć między sobą o ostatnie miejsce premiowane awansem. Bałem się, że to ja trafię do dolnej części drabinki, z której znacznie ciężej się przebić. Mam też nadzieję, że może jeszcze jednemu Polakowi uda się wyjść z grupy D, ale to nie będzie dla nich łatwe. Polacy mają po obu stronach drabinki Koreańczyków: Patience'a i Ryunga. Wydaje mi się, że to właśnie oni bez problemu awansują, a Polacy będą musieli walczyć o trzecie miejsce. Fajnie by było, gdyby w Audytorium zagrało kilku Polaków, bo będzie tam mega atmosfera.

Któremu z Polaków dajesz większe szanse?
Raczej stawiałbym na MaNę albo Guru.

Nie wiemy jeszcze do której grupy trafisz, ale w którym koszyku wolałbyś się znaleźć?
Trudno powiedzieć. Niby grupa C jest najłatwiejsza, ale na pewno chciałbym uniknąć grupy D, w której są już INnoVation, Dark i ShoWTimE. Z drugiej strony najważniejszym dla mnie celem było przedostatnie się przez drabinkę Ro64. Gdy zobaczyłem swój bracket i to, co mi zgotował turniej, to bałem się o przejście do kolejnej fazy. Teraz, po awansie, nie boję się nikogo. Myślę, że nawet jakbym trafił do grupy D, to zagralibyśmy bardzo fajne mecze, a kto by nie chciał obejrzeć pojedynku między mną a INnoVation albo Darkiem? Już na Nation Wars fajnie oglądało się takie pojedynki, a co dopiero na żywo...

Teraz masz jeden albo dwa dni przerwy, w zależności od tego, do której grupy trafisz. Jak zamierzasz spędzić ten czas?
Będę śledził dalsze rozgrywki, żeby sprawdzić jak inni grają i zdobyć informacje o ich stylu na ostatni moment. Będę czekał na ogłoszenie grup, bo to w tym momencie jest najważniejsze, bo jak już poznam swoich przeciwników, to będę mógł zacząć się na nich przygotowywać. 

Transmisja z rozgrywek dostępna jest na kanałach ESL.TV, zaś wyniki turnieju można śledzić dzięki relacji prowadzonej przez serwis Cybersport.pl. Partnerem polskiej transmisji jest Play.