Zmagania grupy A podczas Intel Extreme Masters Katowice 2017 trwają w najlepsze. Fnatic ma aktualnie na swoim koncie dwa zwycięstwa oraz jedną porażkę. Tuż po zakończeniu meczu Szwedów przeciwko OpTic porozmawialiśmy z Olofem "olofmeisterem" Kajbjerem.

Jak oceniasz aktualną dyspozycję swojego zespołu? Jak długo przyjdzie nam poczekać na powrót dawnej formy wielkiego Fnatic?
Wciąż mamy przed sobą dużo ciężkiej pracy. Ludziom wydaje się, że wszystko nagle będzie tak, jak było przedtem. Nasze rozstanie nie nastąpiło przecież bez powodu. Na DreamHack Las Vegas zagraliśmy bardzo słabo. Po powrocie trenowaliśmy niecały tydzień, a już teraz widać kolosalną różnicę w naszej grze - jesteśmy zupełnie inną drużyną. Jeśli poświęcimy więcej czasu na przygotowanie naszej gry, to nasze wyniki będą wyglądać dużo lepiej. Wierzę, że damy radę zajść daleko tu, w Katowicach, ale trening jest niezbędny.

W pierwszym meczu rozgromiliście NiP w pierwszej połówce, jednak później z wielkim trudem wywalczyliście zwycięstwo. Co wydarzyło się w drugiej części spotkania?
Jeśli udaje ci się zdobyć taki wynik do przerwy, to wydaje się, że mecz jest już wygrany. Nagle okazuje się, że przegrywamy rundy, których przegrywać nie powinniśmy. Zagraliśmy bardzo słabo po stronie antyterrorystów. W zwyczaju osiągamy tam dość dobre wyniki, natomiast teraz wyszło to tragicznie. NiP z kolei zagrało bardzo dobrze i zrobiło świetny comeback. To doświadczeni goście, więc potrafią wychodzić z ciężkich sytuacji.

Potyczka z FaZe niestety zakończyła się zwycięstwem waszych rywali. Czy dołączenie NiKo mogło już teraz przyczynić się do lepszej dyspozycji jego zespołu?
Nie powiedziałbym, że nastąpił spory postęp w grze FaZe. Wiadomo jednak, że słyną z tego, że grają bardzo dobrze w meczach BO1. NiKo natomiast to jeden z najlepszych graczy na świecie i z pewnością jego nowa drużyna będzie dużo lepsza w niedalekiej przyszłości. Odnosząc się do meczu, wydaje mi się, że powinniśmy go wygrać. Przegraliśmy jednak w kluczowych rundach i to wpłynęło na nasze nastawienie.

Jak widzisz twój zespół w tym turnieju? Rok temu zostaliście triumfatorami. Czy w tym roku uda wam się powtórzyć ten sukces?
Wierzę w to, że uda nam się trafić do finału. Publiczność w Spodku należy do najlepszych na świecie i gra dla niej to coś niesamowitego. IEM Katowice powinien mieć miano Majora. Mamy tutaj świetnych kibiców i czołowe zespoły. Być może uda się w przyszłym roku.

Na sam koniec - który zespół według ciebie skończy na szczycie grupy B?
Bezapelacyjnie Virtus.pro.

Wszystkie informacje dotyczące Intel Extreme Masters Katowice 2017 znaleźć można w naszej relacji tekstowej.