Ostatnie miejsce w półfinale Intel Extreme Masters Katowice 2017 przypadło w udziale w Astralis. Duńska formacja w ćwierćfinałowym starciu pokonała Natus Vincere i do tego wyczynu potrzebowała zaledwie dwóch map.

  • Astralis 2:0 Natus Vincere – Mirage 16:11, Nuke 16:2

Jak przystało na spotkanie dwóch głównych faworytów, mecz od samego początku był niesamowicie wyrównany, a obie piątki szły ze sobą praktycznie łeb w łeb. Rzadko kiedy którakolwiek z drużyn była w stanie odskoczyć na więcej niż jedną rundę. W efekcie pierwsza połowa zakończyła się minimalnym prowadzeniem Natus Vincere wynikiem 8:7. Dopiero po zmianie stron Astralis (bardzo) powoli zaczęło zyskiwać przewagę, chociaż ich wschodnioeuropejscy rywale do samego końca mieli nadzieję, że jeszcze uda im się powrócić. Nie udało się, a Duńczycy wygrali wybraną przez Na'Vi mapę 16:11.

Nicolai "dev1ce" Reedtz wraz z kolegami zwietrzyli łatwą okazję do awansu, którą postanowili skrzętnie wykorzystać. W efekcie od pierwszych rund na Nuke'u skandynawski skład rozpoczął sukcesywne zbieranie punktów i to mimo gry po stronie atakującej. Wystarczy wspomnieć, że Natus Vincere pierwsze oczko wpisało na swoje konto dopiero w 10. rundzie. Było to zarazem jedyne do przerwy osiągnięcie podopiecznych Sergeya "starixa" Ischuka. Wygrana po chwili pistoletówka tylko przedłużyła agonię Na'Vi, ale Astralis ukróciło ją błyskawicznie wygrywając 16:2.

Zawody powrócą już jutro ok. godziny 12:30, gdy w pierwszym półfinale FaZe Clan zmierzy się z Immortals. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters World Championship Katowice 2017 zapraszamy do naszej relacji. Rywalizację w ramach turnieju CS:GO będziecie mogli śledzić między innymi w Player.pl.