Ninjas in Pyjamas wreszcie się przełamało! Szwedzka formacja od długiego czasu trawiona jest potwornym kryzysem i także w ESL Pro League radziła sobie dotychczas nie najlepiej, notując same porażki. Tak był do dziś, gdy NiP zdobył wreszcie upragnione punkty! Niestety sztuka ta udała się Skandynawom w starciu z Team Kinguin.

  • Ninjas in Pyjamas 16:12 Team Kinguin – Cache

Początkowe minuty starcia na Cache'u zapowiadały nam starcie dwóch równorzędnych ekip, w którym losy wygranej ważyć się będą do ostatniej chwili. Z upływem czasu jednak coraz bardziej na czoło wysuwało się Ninjas in Pyjamas, co było tym dziwniejsze, że Szwedzi grali po stronie atakującej. Bynajmniej im to nie przeszkadzało - z łatwością atakowali oba bombsite'y, brutalnie obnażając wszystkie niedociągnięcia Polaków w grze defensywnej. Do przerwy NiP prowadził aż 11:4 i przed Kinguin stało naprawdę trudne zdanie. Mimo to podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego podjęli je i konsekwentnie dążyli do comebacku nawet w momencie, gdy na koncie skandynawskiej formacji znalazło się 15. oczko. Chęci były szczere, ale umiejętności i czasu już nie starczyło, przez co trzy punkty trafiły na konto Christophera "GeT_RiGhTa" Alesunda i jego kolegów.

  • Team Kinguin 14:16 Ninjas in Pyjamas – Train

Na drugi mecz polski zespół wyszedł o wiele lepiej przygotowany, co przełożyło się także na wynik. Kinguin prowadziło już nawet 6:0 i wydawało się, że tym razem to Polacy kompletnie stłamszą swojego przeciwnika. Niestety jednak wystarczyła jedna przerwa taktyczna w wykonaniu NiP-u, by przewaga ekipy Grzegorza "SZPERO" Dziamałka zaczęła drastycznie topnieć. Jeszcze przed zmianą stron udało się ją utrzymać w skromnym, trzyrundowym stanie, ale przegrana po chwili pistoletówka sprawiła, że Szwedzi znaleźli się niebezpiecznie blisko. Kinguin ciągle uciekało, niemrawo zbliżając się do wygranej, ale cały czas czuło na swoim karku oddech NiP-u, łasego na spektakularny comeback. Wreszcie stało się to, co stać się musiało - stan spotkania został wyrównany, a tablica wyników wskazywała rezultat 14:14. Wtedy wszystko potoczyło się błyskawicznie - szwedzka piątka wyprowadziła dwa szybkie ciosy, zaś Team Kinguin wylądował na deskach. Co gorsza z pustymi rękami.

Swoje kolejne spotkanie Team Kinguin rozegra 23 marca, mierząc się wówczas dwukrotnie z G2 Esports. Po więcej informacji na temat 5. sezonu ESL Pro League zapraszamy do naszej relacji.