Mimo zajęcia ostatniego miejsca w 2. sezonie ligi Esports Championship Series, Fnatic wystąpi także w zbliżającej się edycji rozgrywek. Wczoraj wieczorem Szwedzi pokonali po czteromapowym barażowym pojedynku duńskie North. Co ciekawe, ekipa Mathiasa "MSLa" Lauridsena grała w poprzednim sezonie jako Team Dignitas, ale po zmianie organizacji zmuszona była ponownie ubiegać się o możliwość udziału w zawodach.

Zakończone niedawno Development League Duńczycy przeszli bez problemu, jednak Fnatic okazało się przeszkodzą nie do przejścia. Już pierwsza mapa, Overpass, wpadła na konto podopiecznych Jimmy'ego "Jumpy'ego" Berndtssona, niemniej potem po dogrywce na Cache'u North przedłużyło jeszcze swoje szanse. Tak naprawdę to byłoby na tyle, bo w kolejnych dwóch odsłonach tego starcia lepsze było Fnatic, wygrywając zarówno na Cobblestonie, jak i Inferno.

Na ten moment pewne gry w europejskiej dywizji ECS mogą być następujące ekipy:

Astralis Team Dignitas Team EnVyUs
FaZe Clan G2 Esports GODSENT
mousesports Ninjas in Pyjamas Fnatic

Ostatnie wolne miejsce przypadnie w udziale zwycięzcy dzisiejszego spotkania między Virtus.pro oraz Space Soldiers. Przypomnijmy, że rozgrywki ligi ECS rozpoczną się już 31 marca i potrwają ok. dwóch miesięcy. Na koniec cztery najlepsze formacje ze Europy dołączą do czwórki z Ameryki Północnej, by latem razem zmierzyć się ze sobą na finałach 3. sezonu.