Pierwsze majowe notowanie rankingu HLTV opublikowane. I cóż, stało się to, co stać się musiało - Team Kinguin zanotował ogromny spadek, niemal wylatując poza czołową trzydziestkę. Dla Polaków jest to ogromny cios, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że jeszcze kilka tygodni temu zuchwale pukali oni do bram wymarzonego top 10.

Niemniej fatalna ostatnio forma podopiecznych Mariusza "Loorda" Cybulskiego procentuje. Kinguini od dłuższego czasu piastują mało zaszczytną rolę czerwonej latarni 5. sezonu ESL Pro League i są na najlepszej drodze do ESEA Premier. Sytuacji nie ratują nawet wygrane Hellcase Cup 3 i ESL Mistrzostwa Polski - ekipa Grzegorza "SZPERO" Dziamałka spisuje się zwyczajnie słabo. Żeby jednak nie było tak negatywnie, jest i pozytywny polski akcent. Minimalny, trzypunktowy awans zanotowała PENTA Sports Pawła "innocenta" Mocka.

Jeśli zaś chodzi o samą czołówkę rankingu, doszło w niej do niewielkich przetasowań, w wyniku czego na 11. lokatę spadło Fnatic. Szwedzi stali się ofiarami świetnej postawy Gambit Esports - wschodnioeuropejska formacja wygrała DreamHack Austin 2017 i z impetem wbiła się na 7. pozycję.

Pierwsza dziesiątka ostatniego notowania wygląda następująco:

Miejsce Drużyna Punkty Zmiana
1. Astralis 947
2. FaZe Clan 728
3. Virtus.pro 540
4. SK Gaming 526
5. North 441 +1
6. Natus Vincere 422 -1
7. Gambit Esports 357 +4
8. G2 Esports 354 +1
9. HellRaisers 304 -1
10. Immortals 286 -3
      –––
25. PENTA Sports 60 +3
27. Team Kinguin 58 -8

Pełną wersję rankingu można zobaczyć tutaj.