Już sama obecność Tricked Esport na DreamHack Tours 2017 jest sporą niespodzianką. Wszak pierwotnie Duńczyków miało na francuskiej imprezie w ogóle nie być, zaś zaproszenie na nią otrzymali tylko z powodu problemów wizowych Gambit Esports. Na tym jednak zaskoczenia związane ze skandynawską formacją się nie kończą.

W meczu otwarcia swojej grupy duńska piątka udowodniła, że nie ma zamiaru być chłopcem do bicia i odprawiła z kwitkiem reprezentantów gospodarzy z G2 Esports. Na temat sensacyjnego zwycięstwa w rozmowie z serwisem HLTV wypowiedział się jeden z bardziej znanych graczy Tricked, Asger "AcilioN" Larsen.

Może oni mieli po prostu gorszy dzień albo my zagraliśmy na Inferno naprawdę dobrze, ciężko powiedzieć – wyznał AcilioN. – Zwyczajnie gramy swoje, pokazujemy na co nas stać, gdy nie ulegamy presji, nerwowości i innym podobnym rzeczom. Poza tym rdzeń zespołu tworzę ja, HUNDE i Friis. Wszyscy znamy się od dawna i przez długi czas graliśmy ze sobą. Potem nasze drogi się rozeszły, trafiliśmy do różnych drużyn, ale dzięki temu każdy z nas nauczył się czegoś innego i może coś od siebie dodać. Jest coś, na czym znam się ja, Friis zapożyczył coś przydatnego z Heroic, z kolei HUNDEN to nasz prowadzący i zawsze chce próbować nowych zagrań. Uważam, że gdy potrafimy przezwyciężyć nasze niedoświadczenie, jesteśmy naprawdę dobrą ekipą – dodał.

Co ciekawe poważne problemy Gambit objawiły się dopiero na 2-3 dni przed samymi zawodami w Tours, przez co Tricked praktycznie nie miało czasu, by należycie się przygotować. Jak jednak zapewnia Larsen, nie był to żaden problem.

Jesteśmy nowym składem, dlatego od trzech miesięcy dużo trenowaliśmy – stwierdził Duńczyk. – Zwłaszcza, że Tricked to mało znana marka, dlatego nie otrzymywaliśmy zbyt wielu zaproszeń na turnieje. Oczywiście grywaliśmy oficjalne mecze, ale nie było ich aż tak dużo, dlatego mieliśmy dużo czasu na treningi. Szansa występu na DreamHacku to coś wyjątkowego zarówno dla nas, jak i dla samej organizacji. Dotychczas Tricked nie wystąpiło nigdy na tak dużej imprezie, grając co najwyżej na Copenhagen Games. Cieszymy się z tej możliwości, gdyż uważamy, że prezentujemy się naprawdę dobrze i chcemy sprawdzić się na tle najlepszych – zakończył.

Pełny zapis rozmowy z AcilioNem znaleźć można pod tym adresem.