SK Gaming wygrywa swój drugu turniej z rzędu! Kilkanaście dni temu brazylijska formacja sięgnęła po triumf podczas cs_summit, a dziś wygrała o wiele bardziej prestiżowe zawody Intel Extreme Masters Sydney 2017. Ekipa z Ameryki Południowej po ciężkim czteromapowym pojedynku pokonała faworyzowany FaZe Clan.

  • SK Gaming 3:1 FaZe Clan – Train 16:12, Cache 16:7, Inferno 13:16, Overpass 16:11

Już na Trainie SK zafundowało swoim rywalom potężną lekcję Counter-Strike'a. Brazylijczycy dzięki wygranej pistoletówce szybko wskoczyli na właściwe tory i zyskaną w ten sposób przewagę przekuli w ogromne prowadzenie 12:3. Wydawało się, że już nikt nie jest w stanie wytrącić zwycięstwa z rąk Gabriela "FalleNa" Toledo i jego kolegów, ale wtedy wreszcie przebudziło się FaZe. Podopieczni Roberta "RobbaNa" Dahlströma zaczęli walczyć o rozpaczliwy comeback i do pewnego momentu wychodziło im to wyśmienicie. Gdy wreszcie na ich konto wpadł punkt numer 12., SK ponownie uderzyło, dobijając przeciwników 16:12.

Następnie rozgrywany był Cache, na którym to skład dowodzony przez Finna "karrigana" Andersena wystartował lepiej. Jednakże wystarczył pierwszy full w wykonaniu SK, by marzenia FaZe o wygraniu tej mapy odeszły w niebyt. Rozpędzeni Latynosi nie brali jeńców i w piorunującym stylu ugrali aż dziewięć rund z rzędu, kończąc pierwszą połowę z prowadzeniem 11:4. Gdy po przerwie brazylijska piątka zdobyła pistolety, wydawało się, że koniec jest bliski. Co prawda zespół Nikoli "NiKo" Kovača jeszcze przedłużył swoją agonię, ale faktycznie - to był koniec, zaś SK Gaming zwyciężyło aż 16:7.

W kolejnej odsłonie tego pojedynku obie formacje przeniosły się na Inferno i tam ponownie w lepszym stylu rozpoczęło FaZe. I to na tyle lepszym, że tym razem ich brazylijscy przeciwnicy mieli niewiele do powiedzenia. Mieszany skład był zaskakująco skuteczny w swoich ofensywnych poczynaniach, dzięki czemu grę po teoretycznie trudniejszej stronie zakończył z pięciopunktowym prowadzeniem. Wystarczyła jednak chwila przerwy, która pozwoliła SK nieco ochłonąć, by obraz całego starcia zmienił się o 180 stopni. Latynoski skład przejął palmę pierwszeństwa i nie dość, że odrobił wszystkie straty, to jeszcze samemu wyszedł na prowadzenie. Niemniej, nim stało się za późno, gracze RobbaNa zdążyli uniknąć chociażby dogrywki i szczęśliwie wygrali 16:13.

Wreszcie nadszedł Overpass, na którym żadna z drużyn nie potrafiła jednoznacznie przejąć inicjatywy. Wobec tego nareszcie od początku oglądaliśmy wyrównany pojedynek dwóch równorzędnych rywali. Najlepiej świadczy o tym wynik, jaki przed zmianą stron udało się osiągnąć FaZe - prowadzenie 9:6. Ani to dużo, ani to mało. Jednakże SK nie miało zamiaru łatwo się poddawać - Brazylijczycy ugrali rundę pistoletową, dzięki czemu na ich konto wpadło w sumie pięć następujących po sobie oczek. W tym momencie Marcelo "coldzera" David wraz z kolegami wysunęli się na prowadzenie, którego, pomimo usilnych prób przeciwników, nie oddali już do samego końca. Wygrana SK podczas IEM Sydney 2017 stała się faktem!

Pełny podział nagród pieniężnych prezentuje się następująco:

1. SK Gaming 100 000 $
2. FaZe Clan 40 000 $
3-4. OpTic Gaming, Astralis 20 000 $
5. Chiefs eSports Club 6 500 $
6-7. North, Renegades 4 000 $
8. ViCi Gaming 3 000 $