Zawody w Tours na długo zapadną w pamięć reprezentantom G2 Esports z dwóch powodów. Przede wszystkim, to pierwszy lanowy triumf tego składu, a poza tym Francuzi mistrzowski tytuł zdobyli przed własną publicznością!

  • G2 Esports 2:0 HellRaisers - Cache 16:6, Cobblestone 16:14

Choć to HellRaisers postawiło na Cache'a, to na serwerze absolutnie nie było tego widać. Warunki dyktowali zawodnicy G2 Esports, którzy kontrolowali przebieg prawie wszystkich rund, skutecznie odpierając zdecydowaną większość ataków HR. Po piętnastu starciach Francuzi prowadzili 12:3, dlatego HellRaisers potrzebowało pistoletówki. Tę, podobnie jak dwie kolejne rundy, zgarnęło i na szóstce licznik ekipy bondika się zatrzymał. Do głosu doszło G2 Esports i bezproblemowo zwyciężyło 16:6.

Na początku drugiej mapy role się odwróciły - to HellRaisers dominowało. Dominacja ta wynikała przede wszystkim z wykorzystywania błędów przeciwników, którzy po pierwszym starciu poczuli się zbyt pewnie i grali zaskakująco agresywnie. Francuzi przegrywali już 0:7, ale ani myśleli o poddaniu się i przy zmianie stron mieli tylko pięć punktów straty. Wygrana przez HR pistoletówka mogła znacząco przybliżyć tę ekipę do zwycięstwa, ale G2 zgarnęło force'a, rozbudzając jeszcze nadzieje na comeback. Tego podopiecznym SmithZza faktycznie udało się dokonać - wygrali 16:14.

1. G2 Esports 50 000 $
2. HellRaisers 20 000 $
3-4. Misfits, mousesports 10 000 $
5-6. Natus Vincere, Tricked Esport 3 000 $
7-8. Heroic, Team EnVyUs 2 000 $