Dwa mecze, dwie porażki - Team Kinguin dzień z ESL Pro League rozpoczął od przegranych z Fnatic. Polacy najpierw ulegli na Trainie, a później na Overpassie.

  • Team Kinguin 10:16 Fnatic - Train

Choć pistoletówka padła łupem atakującego Fnatic, to kolejne minuty w wykonaniu Teamu Kinguin należały do nieco lepszych. Polacy po udanych zagraniach wyszli na prowadzenie 5:2, a później 6:4. Wtedy jednak nastąpiła przerwa techniczna, która nie wpłynęła na naszych rodaków zbyt dobrze. Po pauzie to Fnatic zaczęło pokazywać swoją siłę, wyrównując stan meczu, a w końcu wygrywając połówkę wynikiem 8:7. Druga pistoletówka także trafiła na konto Szwedów, którzy tym razem wykorzystali przewagę finansową. Team Kinguin starał się jednak walczyć, ale ostatecznie musiał uznać wyższość przeciwników, przegrywając 10:16.

  • Fnatic 16:8 Team Kinguin - Overpass

Niezbyt dobrze dla zawodników Mariusza "Loorda" Cybulskiego rozpoczęła się druga mapa - Overpass. Od pierwszych minut nie byli w stanie skutecznie atakować, co doprowadziło do przegranej pistoletówki i kolejnych rund.  W końcu Fnatic wygrywało już 8:0, co zmusiło Polaków do pauzy taktycznej. Przerwa nie doprowadziła do przełamania. Szwedzi pewnie szli po zwycięstwo. Dopiero po kilki minutach polscy gracze zdobyli pierwszą rundę, ale rywale mieli ich już 10. SZPERO i jego koledzy szli jednak za ciosem, zmniejszając stratę. Ostatecznie jednak po pierwszej połowie na tablicy widniał wynik 12:3. Po zmianie stron Kinguin całkiem nieźle rozpoczęło pistoletówkę, ale w końcu to jednak Fnatic zdobyło tę rundę, mimo sytuacji 2vs5. To nie wróżyło niczego dobrego. Polacy próbowali jeszcze odrabiać starty, ale ostatecznie musieli uznać wyższość oponentów, przegrywając 8:16.

Już za moment w ramach ESL Pro League FaZe zmierzy się z HellRaisers. Po tym meczu czeka nas kolejne starcie w wykonaniu Teamu Kinguin, który tym razem zagra przeciwko Heroic. Transmisja dostępna będzie w ESL.TV Polska.