Team Kinguin nadal może zagrać na europejskim Minorze PGL. Podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego w czwartej rundzie zamkniętych eliminacji pokonali po dogrywce bułgarskie Outlaws, przedłużając tym samym swoje nadzieje.

  • Team Kinguin 19:16 Outlaws – Mirage

Sytuacja w pierwszej połowie zmieniała się jak w kalejdoskopie. Najpierw nastawał fragment, w którym przewagę mieli Bułgarzy, ale tylko po to, by po chwili to Kinguin wysuwało się na czoło. Ten stan utrzymał się aż do piętnastej rundy, po której minimalnym jednopunktowym prowadzeniem mogło pochwalić się Outlaws. Ich polskim rywalom często zdarzały się nieprzemyślane zagrania, które miały swoje bolesne konsekwencje.

Po chwili przerwy Kinguini wzięli się ostro do pracy, czego efektem było aż sześć zdobytych z rzędu oczek. Bynajmniej ich przeciwnicy nie mieli zamiaru biernie przyglądać się takiemu obrotowi spraw. Bułgarski skład podejmował jeszcze próby powrotu, ale miał zwyczajnie pecha, przegrywając kilka naprawdę bliskich rund. Niemniej i ten niefart udało się w końcu przezwyciężyć, przez co całe starcie ponownie nabrało rumieńców. Z każdą upływającą minutą polskiej formacji coraz bardziej palił się grunt pod nogami i dopiero rzutem na taśmę udało się jej doprowadzić do dogrywki.

Tam lepiej zaczęli Bułgarzy, ale jeden zdobyty punkt to było wszystko, na co mogli sobie pozwolić. Grzegorz "SZPERO" Dziamałek wraz z kolegami nie stracili chłodnej głowy i mimo większych niż oczekiwano problemów doprowadzili do szczęśliwego zakończenia. Wygrana Kinguin 19:16 stała się faktem.

Tym samym Outlaws straciło już możliwość awansu na europejskiego Minora. Z kolegi przed Kinguin mecz ostatniej szansy. Już za chwilę odbędzie się losowanie kolejnego rywala Polaków, którym zostanie ktoś z grona Heroic lub Tricked Esports.