Za nami finały 5. sezonu ESL Pro League, podczas których po końcowy triumf sięgnęło francuskie G2 Esports. Wbrew jednak temu, czego można było się spodziewać, zawody w Dallas nie wpłynęły w zbyt dużym stopniu na ranking HLTV, gdzie roszad było jak na lekarstwo. Zmieniły się tylko różnice punktowe.

Niestety kolejny spadek w zestawieniu zanotowało Virtus.pro. Polskiej formacji zabrakło na finałach EPL, toteż nie miała ona możliwości powiększyć w chociażby minimalnym stopniu swojej zdobyczy. Podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego, wyprzedzeni przez Gambit Esports, zjechali o jedno oczko. Warty odnotowania jest także powrót Fnatic do czołowej dziesiątki.

W top 30 nadal utrzymał się Team Kinguin, który od ubiegłego tygodnia zamyka tę część klasyfikacji. Również PENTA Sports, gdzie na co dzień występuje Paweł "innocent" Mocek nie drgnęła chociażby o centymetr i dzielnie okupuje 23. miejsce.

Pierwsza dziesiątka ostatniego notowania wygląda następująco:

Miejsce Drużyna Punkty Zmiana
1. Astralis 854
2. FaZe Clan 791
3. SK Gaming 749
4. G2 Esports 615
5. North 487
6. Natus Vincere 324
7. Gambit Esports 310 +1
8. Virtus.pro 307 -1
9. OpTic Gaming 292 +1
10. Fnatic 256 +1
      –––
23. PENTA Sports 84
30. Team Kinguin 53

Pełną wersję rankingu można zobaczyć tutaj.