Czy po zaledwie dwóch miesiącach pracy Luis “peacemaker” Tadeu pożegna się z Misfits? Tak twierdzi, powołując się na swoje źródła, Jarek "DeKay" Lewis. Co więcej, sama decyzja miała już nawet zapaść i po prostu czeka na ogłoszenie.

Brazylijczyk ma za sobą niezbyt bogatą karierę zawodniczą, którą pod koniec 2015 roku zakończył na rzecz pracy szkoleniowej. W międzyczasie pracował m.in. w Tempo Storm czy NRG Esports. Przez dużą część ubiegłego roku prowadził również Team Liquid i to właśnie pod jego wodzą północnoamerykańska formacja dotarła aż do finału ESL One Cologne 2016.

Do Misfits trafił w połowie kwietnia. Jeszcze w maju współpraca rokowała całkiem nieźle, zwłaszcza że zespół zajął bardzo wysokie miejsca 3-4. podczas DreamHack Tours 2017. Ostatnio jednak w składzie nie działo się najlepiej, czego efektem było przesunięcie Shahzeeba "ShahZaMa" Khana, jednego z filarów ekipy, na ławkę rezerwowych. Decyzja ta spotkała się z bardzo złym odbiorem społeczności i dzisiaj oficjalnie Khan powrócił do drużyny.

Niemniej możliwe, że m.in. ta sytuacja sprawiła, że czas peacemaker został już policzony. Pozostaje nam czekać na więcej informacji w tej sprawie, gdyż oficjele niemieckiej organizacji nie chcieli komentować tych doniesień.