W nocy wystartowała piąta kolejka najbardziej prestiżowej ligi League of Legends zza wielkiej wody. W inauguracyjnym dniu tego tygodnia rozgrywek mieliśmy przyjemność obejrzeć jeden z najciekawszych meczów tej odsłony LCS NA, bowiem finaliści wiosennej rundy ligi znów stanęli oko w oko. Tym razem lepsi okazali się zawodnicy Cloud9, którzy pokonali TSM pierwszy raz od niemalże sześciu miesięcy. Kolejne punkty ligowe na swoje konto dopisało także Phoenix1, które ku zdziwieniu większości entuzjastów północnoamerykańskich rozgrywek pokonało EnVyUs.

Cloud9 C9 2 : 1 Team SoloMid

Grający Elise Contractz zaprezentował kilka fenomenalnych zagrywek w początkowej fazie pierwszej potyczki, które pozwoliły jego drużynie na nieco więcej swobody. Jednakże kapitalnie podejmowane decyzje ze strony TSM-u oraz będący w fantastycznej dyspozycji Bjergsen obróciły losy tego starcia i sprawiły, że Cloud9 nie było w stanie odpowiedzieć na agresję swoich rywali.

W przerwie Reapered zdecydował, iż w kolejnej grze na górnej alejce Cloud9 zamiast Impacta pojawi się Ray. Ten ruch okazał się być strzałem w dziesiątkę, gdyż wprowadzony zawodnik świetnie poradził sobie w meczu i śmiało można pokusić się o stwierdzenie, iż poprowadził swoją ekipę do zwycięstwa. Cloud9 rozgrywało drugi pojedynek dużo bardziej zachowawczo, co ostatecznie wyszło im na dobre.

Decydujące starcie było niesamowicie emocjonujące. Jensen, który tym razem na środkową alejkę wyciągnął Luciana, zbyt często przeceniał swoje możliwości, co błyskawicznie wykorzystywali reprezentanci Teamu SoloMid. Niemniej jednak imponujące zagrania Contractza znacznie przyczyniły się do zdominowania oponentów, dzięki czemu pojedyncze błędy Jensena nie miały zbyt dużego znaczenia. Cloud9 wzmocniło swoją ogromną przewagę zabiciem Nashora, a następnie z łatwością zniszczyło struktury w bazie TSM-u, kończąc serię triumfem.

Phoenix1 2 : 1 Team EnVyUs

Już na starcie meczu Phoenix1 pokazało się z zupełnie innej strony, niż dotychczas. Po raz pierwszy w letnim splicie Arrow sprawiał wrażenie powrotu do formy sprzed paru miesięcy. Praktycznie każda akcja polegała na umiejętnościach koreańskiego marksmana, który wydawał się idealnie zgrywać z Xpecialem. Phoenix1 bez większych trudności zmasakrowało EnVy, nie pozwalając im na jakiekolwiek ruchy.

Na początku kolejnej potyczki zobaczyliśmy odwrotny scenariusz. Tym razem to EnVyUs dominowało, wyprowadzając świetnie dograne ataki. Niestety parę źle podjętych decyzji przez Serapha i jego kolegów i znów mieliśmy wyrównaną sytuację. Prowadzenie i wynik starcia zmieniały się jak w kalejdoskopie i trudno było ocenić, która z formacji tak naprawdę wygrywa. Ostatecznie to zawodnikom EnVyUs udało się zwyciężyć, po tym jak dobili wszystkich osłabionych walką z Nashorem graczy Phoenix1.

Ostatni pojedynek dnia trwał prawie godzinę. Niemniej jednak mimo dość równego wyniku pod względem zabójstw oraz złota, to zawodnicy Phoenix1 cały czas trzymali rękę na pulsie i kontrolowali wszelkie ruchy EnVy. Pirean i spółka próbowali jak mogli, aby obronić się przed kolejnymi natarciami rywali, lecz wzmocniony Baronem szturm Phoenix1, okazał się być zbyt trudny do odparcia.

Aktualna tabela rozgrywek:

LCS NA 2017 Summer Split
# Drużyna Bilans serii Bilans gier
1. Immortals 7 - 1 88% 14 - 6 70%
2. Counter Logic Gaming 6 - 2 75% 13 - 9 59%
3. Team SoloMid 6 - 3 67% 14 - 7 67%
4. C9 Cloud9 6 - 3 67% 14 - 8 64%
5. Team Dignitas 5 - 3 63% 13 - 10 57%
6. Team EnVyUs 4 - 5 44% 11 - 13 46%
7. Echo Fox 3 - 5 38% 8 - 10 44%
8. Team Liquid 2 - 6 25% 5 - 14 26%
9. Phoenix1 2 - 7 22% 9 - 15 38%
10. FlyQuest FlyQuest 1 - 7 13% 5 - 14 26%

Dzisiejszego wieczoru rozegrane zostaną kolejne cztery spotkania piątej kolejki LCS NA 2017 Summer Split. Już o godzinie 21:00 na kanale ESL.TV Polska będziecie mogli obejrzeć pojedynek Cloud9 z Counter Logic Gaming, chwilę po jego zakończeniu czekają was emocje związane z starciem Dignitas z FlyQuest. Więcej informacji na temat północnoamerykańskich rozgrywek znajdziecie w naszej relacji tekstowej.