Zmagania Rift Rivals: EU vs NA oficjalnie zakończone. W ostatnim meczu rozgrywek Team SoloMid nie pozostawił złudzeń w kwestii dominacji Ameryki Północnej nad Europą, miażdżąc Unicorns of Love 3:0. Tym samym po fenomenalnej fazie grupowej w ich wykonaniu zapewnił sobie i swojemu regionowi zwycięstwo w turnieju.

Team SoloMid 3 : 0 Unicorns of Love

W inauguracyjnym spotkaniu serii Team SoloMid totalnie zdominował swoich oponentów. Już w 23. minucie pierwszego starcia ekipa z LCS NA miała na koncie 10 tys. złota przewagi. Siedem minut później zapisali na koncie pierwsze zwycięstwo.

Początek drugiego pojedynku wyglądał jeszcze lepiej w wykonaniu Biofrosta i kompanów, jednak z czasem do głosu zaczęły dochodzić "Jednorożce". Sytuację uratował Svenskeren kradnąc Barona z rąk podopiecznych Sheepy'ego. Od tego momentu TSM konsekwentnie dążył w kierunku drugiego zwycięstwa w serii, które podobnie jak pierwsze przyszło po pół godziny gry.

Trzecia potyczka wyglądała najlepiej w wykonaniu UoL, aż do 26. minuty. Wtedy świetne ulti Gragasa w wykonaniu Hauntzera przechyliło szalę zwycięstwa na stronę ekipy z NA. Każdy kolejny przegrany teamfight zmniejszał szanse na powrót Exileha i spółki do gry. Ostatnie natarcie w serii miało miejsce w 36. minucie. Po unicestwieniu rywali już nic nie stało na drodze TSM do zwycięstwa na Rift Rivals.

Dzięki temu zwycięstwu Team SoloMid nie tylko pokazał, że Ameryka Północna wbrew powszechnej opinii nie odstaje umiejętnościami od Europy, ale również umocnił swoją pozycję na rodzimym podwórku. Dla drużyn ze Starego Kontynentu natomiast turniej ten może być kubłem zimnej wody, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie z jaką pewnością siebie wypowiadali się zawodnicy przed startem zmagań.