MIBR opuszcza Australię z tytułem

MIBR swoją przygodę z lanem w Australii zaczął od triumfu nad reprezentantami gospodarzy. Brazylijczycy rozprawili się bowiem z KZG, stawiając pierwszy krok na drodze do play-offów. Potem jednak zaczęły się schody, bo latynoska piątka niespodziewanie okazała się słabsza od Polaków z Rebels Gaming. To wymusiło na niej rozegranie jeszcze jednego spotkania, w którym podjęła inną australijską ekipę, Rooster. I wtedy też udało jej się wrócić na zwycięską ścieżkę, czego następstwem był awans do półfinału. W tym brazylijski skład znowu triumfował. Co prawda to Apeks zaczęło lepiej, zgarniając wynikiem 13:9 Ancienta. Niemniej kolejne dwie mapy, Nuke i Anubis, padły już łupem MIBR-u. Co więcej, latynoska formacja na decydującej arenie rozgromiła oponentów aż 13:0!

W efekcie przedstawiciele Ameryki Południowej dostali się do wielkiego finału. W tym przyszło im podjąć chyba głównego faworyta zawodów w Melbourne, czyli Aurorę Gaming. Zanosiło się zatem na naprawdę ciekawe spotkanie, a trzy mapy wydawały się rzeczą oczywistą. Niemniej wszystko zakończyło się przy wyniku 2:0. Najpierw był Mirage, gdzie obie drużyny stoczyły naprawdę wyrównany bój. Tak naprawdę do ostatnich minut nie było jasne, kto będzie górą. Dopiero rzutem na taśmę, tuż przed dogrywką, MIBR przechylił szalę na swoją stronę. Na Anubisie zaś Aurora nieco opadła z sił. Co prawda nadal starała się ona być równorzędnym rywalem, ale na staraniach się skończyło. Tym razem Brazylijczycy zatriumfowali 13:7 i chwilę później mogli wznieść mistrzowskie trofeum ESL Challenger.

Końcowa klasyfikacja ESL Challenger Melbourne 2024:

1. MIBR 50 000 $
2. Aurora Gaming 20 000 $
3-4. Apeks, Rebels Gaming 10 000 $
5-6. Party Astronauts, Rooster 3 000 $
7-8. KZG, Sunday School 2 000 $

ESL Challenger