Kilka dni temu dość niespodziewanie Maciej "Av3k" Krzykowski został nowym zawodnikiem Virtus.pro, powiększając tym samym polską kolonię w rosyjskiej organizacji. Będący w przeszłości jednym z najlepszych graczy Quake'a na świecie 26-latek z tej okazji udzielił wywiadu stronie internetowej swojego nowego pracodawcy.

Przypomnijmy, że jeszcze kilka lat temu Av3k regularnie pojawiał się na największych związanych z kolejnymi odsłonami Quake'a imprezach, gdzie nierzadko sięgał po najwyższe tytuły. Niemniej w okolicach 2012 roku popularność produkcji id Software zaczęła drastycznie spadać, co z kolei wiązało się z koniecznością porzucenia gry na rzecz czegoś innego:

Jak padł Quake, próbowaliśmy się zakręcić w esporcie – przyznał Krzykowski. – Pracowaliśmy w różnych organizacjach, graliśmy w różne gry typu Shootmania, przewinął się też Overwatch. Sam pomagałem również kilku osobom, które chciały wejść w esport, a nie miały żadnego pojęcia jak się za to zabrać. Doradzałem w kilku powstających organizacjach, jak to wszystko zbudować od podstaw, jak rozmawiać ze sponsorami, graczami. Dużo wszystkiego a zarazem nic konkretnego – dodał.

Dopiero kilka miesięcy temu, gdy scena zaczęła się odradzać za sprawą Quake Champions, polski zawodnik definitywnie porzucił grę w Overwatcha, by powrócić do swoich korzeni. Pierwsze sukcesy przyszły szybko, gdy mistrz ESWC z 2007 roku zapewnił sobie awans najpierw na turniej indywidualny Quake World Championship, a potem również na zawody drużynowe. W tych okolicznościach wydawało się tylko kwestią czasu aż otrzyma on ofertę od którejś z bogatszych organizacji, ale raczej mało kto spodziewał się, że stanie się to tak szybko. Tym większym zaskoczeniem był fakt, że na zatrudnienie Avka zdecydowało się właśnie Virtus.pro.

– Była to zasługa głównie ludzi, którzy są w Virtus.pro – wyjaśnił Polak. – Mimo że uważam VP za organizację, która oferuje najwięcej swoim podopiecznym i obecnie jest jedną z najbardziej prestiżowych, nie miałem w zamiarach rozmów dotyczących potencjalnej współpracy. Wiedziałem, że już mają jednego zawodnika Quake’a. Rozmowy na ten temat zaczęły się po regionalnych kwalifikacjach w Anglii, gdzie dostałem się na oba turnieje na QuakeConie – duel i sacrifice. VP w tamtym okresie zaczęło poszukiwać jeszcze jednego quakera, który u boku Cyphera mógłby reprezentować drużynę. Osoba, która podjęła ze mną rozmowy to Roman. Jednak na samym początku odezwał się do mnie w tej sprawie NEO, że jest taka opcja, po czym skontaktował mnie z VP. Na pewno Cypher też wyraził swoją opinię na ten temat, bo w przeszłości wielokrotnie już graliśmy w tych samych barwach drużynowych – stwierdził.

Jak się okazuje, fakt, iż to właśnie Filip "NEO" Kubski przyczynił się do zatrudnienia swojego rodaka w Virtus.pro, nie jest przypadkowy. W dalszej części rozmowy Krzykowski wyjawił, że od dawna zna się z zawodnikami legendarnej złotej piątki, którzy w przeszłości zdominowali rozgrywki Counter-Strike'a 1.6.

– Z chłopakami znamy się już sporo lat. W sumie wszyscy jesteśmy dinozaurami – zaczął Av3k. – Oczywiście mówię o świętej starszej trójcy i kubenie. Chociaż Snax w ostatnim czasie, dość śmiesznym przypadkiem, przewinął mi się kilka razy na TS-ie, jak graliśmy w Overwatch Wielu rzeczy z naszych spotkań już nie pamiętam. Wiadomo jak to młode chłopaki, większość naszych spotkań było przeważnie po turniejach na lekko zakrapianych afterparty. Głównie były to turnieje ESL-a, DreamHacka, ESWC. Pikantnych ciekawostek nie ma co wyciągać, ale niektóre rzeczy dość mocno utkwiły w pamięci, jak np. 20 godzin powrotu z Francji starym passatem, z Kubenem i Cypherem. Któremuś chyba wtedy ukradli dokumenty i przemycałem go w bagażniku. Albo moja porwana przez pashę skórzana kurtka. Lubiłem też widok TaZa po meczu, z zeszytem i notatkami jak nauczyciel. W sumie to było dawno, bo jeszcze miał wtedy dużo włosów na głowie. Mam również ogromny szacunek do NEO jako gracza. Także fajnie, że to organizacja, w której grają również Polacy – zakończył.

Pełny zapis wywiadu z Avkiem, który przeprowadziła Joanna "Eris" Marks, znaleźć pod tym adresem. Przypominamy również, że zawody Quake World Championship 2017 rozpoczynają się już tej nocy w Dallas.