Formacja eXtatus złożona z zawodników pochodzących z krajów byłej Czechosłowacji zwyciężyła w zawodach Cross Border Esport 2017. W wielkim finale podopieczni Tomáša "teCkoO" Koširera z zaskakującą łatwością poradzili sobie z reprezentantami gospodarzy, Tricked Esports, do pokonania których potrzebowali zaledwie dwóch map.

eXtatus 2 : 0 Tricked Esport

(wielki finał Cross Border Esport 2017)
(9) 16 Inferno 9 (6)
(11) 16 Mirage 4 (4)

Decydując mecz rozpoczął na Inferno, gdzie Tricked starało się jeszcze stawiać opór przeciwnikom, chociaż szło im to ze zmiennym szczęściem. Po zmianie stron i przejściu do defensywy Peter "Inzta" Kragelund wraz z kolegami nadal stale znajdowali się o krok za eXtatus, przez co ostatecznie musieli oni uznać wyższość rywali wynikiem 9:16. Taki obrót sytuacji kompletnie podłamał Duńczyków, którzy później na Mirage'u stanowili już tylko tło dla dobrze dysponowanej dziś ekipy Richarda "queztone'a" Strnátki. Czesko-słowacki zespół już pierwszą połowę kończył ze sporą, bo aż siedmiopunktową przewagą, a w drugiej odsłonie nie pozwolił już Skandynawom na choćby minimalne powiększenie ich zdobyczy, zwyciężając ostatecznie 16:4.

Dzięki wygranej w wielkim finale eXtatus zgarnęło główną nagrodę w wysokości ok. 9,5 tysiąca dolarów, z kolei Tricked musiało zadowolić się tylko nieco ponad 3 tysiącami. Wzbogaciły się także North Academy i Sharks Esports, gdyż dla drużyn, które odpadły w półfinale przewidziano po 800 dolarów. Zawartości swoich kont nie powiększyli natomiast gracze AGO Gaming. Przypomnijmy, że polska formacja odpadła już 1/8 finału, przegrywając 0:2 z Forcebuy.