Kiedy wszyscy bez wyjątku spisują się rewelacyjnie, ciężko wskazać najlepszego. Właśnie taki twardy orzech do zgryzienia miał serwis HLTV, wybierając MVP ESL One New York 2017 spośród zawodników triumfatora tego turnieju – FaZe Clanu. Ostatecznie najbardziej wartościowym graczem został Nikola „NiKo” Kovač, dla którego to drugie takie wyróżnienie w karierze.

Jeszcze w sobotę faworytem do zgarnięcia tego tytułu był Håvard „rain” Nygaard, jednak dzień później Bośniak rozegrał kapitalne zawody w finale przeciwko Teamowi Liquid, co ostatecznie przesądziło o tym, że to właśnie on został najbardziej wartościowym zawodnikiem nowojorskiej imprezy. 20-latek był najlepszym zawodnikiem na każdej z trzech map, co pozwoliło mu wyprzedzić Norwega w szeregu indywidualnych zestawień. Tym najważniejszym jest oczywiście rating, który u NiKo wynosi niebywałe 1.70. Wygrał on także najwięcej clutchy oraz miał najniższy współczynnik śmierci na rundę.

Jak pokazują statystyki, NiKo zaczął strzelać w meczu z Virtus.pro i nie przestał do ostatniej finałowej mapy z starciu z Teamem Liquid. Przez cały turniej prezentował on nieziemską formę i nic dziwnego, że to właśnie jego postanowiło wyróżnić HLTV.

Choć trudno w to uwierzyć, statuetka MVP za turniej w Nowym Jorku jest dopiero drugą w karierze NiKo. 20-latek wcześniej z tego tytułu mógł cieszyć się po zakończeniu trzeciego sezonu StarLadder i-League StarSeries, w którym to poprowadził on FaZe do finałowego zwycięstwa z Astralis.