Zespół Natus Vincere zawodzi i nie zmienił tego powrót Danylo „Zeusa” Teslenki. Wschodnioeuropejskiej formacji nie udało się wyjść z grupy podczas ELEAGUE CS:GO Premier oraz ESL One New York 2017. – W Nowym Jorku liczyliśmy na awans do półfinału, ale ostatecznie odpadliśmy, grając w słabszej grupie B. Odpadliśmy zasłużenie, ponieważ graliśmy bardzo słabo – powiedział w rozmowie z serwisem Slingshot Esports gwiazdor Na`Vi, Oleksandr „s1mple” Kostyliev.

19-latek otwarcie przyznaje, że frustruje go seria słabszych wyników jego drużyny. Zdaniem s1mple’a ten dołek spowodowany jest słabą postawą indywidualną każdego z graczy. Zawodnik ma także zarzuty do samego siebie, a konkretniej do swojej gry na nowej pozycji snajpera. – Na początku cieszyłem się z tej zmiany, ale teraz muszę przyznać, że jest ciężej, niż myślałem. Muszę inaczej kontrolować swoje pozycje na mapie i lepiej współpracować z kolegami, którzy mnie asekurują – powiedział. – Kiedyś dużo oglądałem coldzery, ale teraz, ze względu na grę z AWP, staram się przyglądać poczynaniom kennySa czy Oskara. Podpatruję nowych ustawień, ponieważ nie grałem na tej pozycji dwa lata – dodał.

Przed nastolatkiem rolę snajpera w Natus Vincere pełnił Ladislav „GuardiaN” Kovács. – Trochę dziwnie oglądać go w bluzie FaZe, ale już sama rywalizacja z byłym kolegą nie jest niczym szczególnym – skwitował s1mple, podkreślając że Counter-Strike to rywalizacja, w której nie ma miejsca na sentymenty.