Kiedy we wrześniu podczas DreamHack ASTRO Open Montreal 2017 Immortals zostało ukarane walkowerem na pierwszej mapie finału przeciwko North, dość nieoczekiwanie w centrum uwagi znalazł się prowadzący Counter Logic Gaming, Pujan „FNS” Mehta. Mówiło się, że trójka zawodników ówczesnego IMT zaspała na mecz, ponieważ dzień wcześniej za mocno zabalowali i w tak ważnym dla nich dniu mieli po prostu kaca. Z tej sytuacji postanowił zadrwić FNS, którego zespół wcześniej uległ Brazylijczykom. Umieścił on żartobliwy wpis na Twitterze, w którym tak na dobrą sprawę w złym świetle postawił CLG, pisząc, że jego zespół musiał być naprawdę słaby, skoro przegrał w starciu z ekipą z trzema zawodnikami na kacu. Ta wypowiedź nie spodobała się jednemu z rzekomo „niedysponowanych”, Vito „kNg-” Giuseppe, który odpowiedział mu słowami: „Udowodnij to, albo cię zabiję”. Tak mocna wiadomość nie mogła przejść bez echa. Zarząd Immortals najpierw zawiesił, a następnie usunął ze składu kNg-, a jego śladami poszli bracia Teles – LUCAS1 i HEN1, którzy poprosili o przesunięcie na ławkę.

Od tych wydarzeń minęły prawie dwa miesiące, jednak zdaniem FNSa Giuseppe ciągle nie jest jego największym fanem. – Zaraz po całym zamieszaniu z moim Twittem odezwali się do mnie LUCAS1 i HEN1, by opowiedzieć, jak to wszystko wyglądało z ich strony. Ja przeprosiłem za swoje zachowanie, oni także przeprosili i wszystko wróciło do normy – powiedział FNS o wyjaśnieniu sytuacji z braćmi Teles. – Jeżeli chodzi o kNg-, to nie było żadnego kontaktu, ale jestem całkiem pewny, że mnie nienawidzi. Z resztą drużyny już wszystko wyjaśniłem – dodał.

Zapytany o to, czy sam nie starał się zainicjować kontaktu z Giusepe, prowadzący CLG odpowiedział: – Kiedy to wszystko się wydarzyło, byłem gotowy z nim porozmawiać, ale był za bardzo zły, przez co nie chciał rozpocząć ze mną dialogu, a raczej to trener powiedział mu, żeby nie zawracał sobie tym głowy.