Patrząc na listę uczestników WEGL 2017 Super Fight Invitational można było odnieść wrażenie, że Team Kinguin jest faworytem do odniesienia zwycięstwa. Rzeczywistość okazała się jednak bardziej brutalna i Polacy przegrali półfinałową batalię z ViCi Gaming, odpadając ze zmagań.
ViCi Gaming | 2 : 0 | Team Kinguin | ||
(półfinał WEGL 2017 Super Fight Invitational) |
|
|||
16 | 10 | Train | 5 | 7 |
6 | 2 | |||
16 | 6 | Mirage | 9 | 9 |
10 | 0 | |||
— | — | |||
ViCi było znakomicie przygotowane do gry w ofensywie na Trainie, dzięki czemu Chińczycy tylko krótkimi momentami pozwalali naszym rodakom na punktowanie. Po zmianie stron przebieg meczu nie uległ zmianie – inicjatywa nadal znajdowała się po stronie Azjatów i to oni wygrali pierwszą mapę 16:7. Drugi w kolejności był Mirage. Tam podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego zaczęli nawet nieźle, bo w pewnym momencie prowadzili aż 6:1. Jednak przed zakończeniem pierwszej części roztrwonili nieco przewagę i na półmetku mieli tylko 3-punktową zaliczkę. Przed sobą mieli jednak grę w CT, czyli po teoretycznie łatwiejszej stronie. ViCi nic sobie jednak z tego nie robiło. Całkowicie zdominowało drugą część batalii i wygrywając dziesięć kolejnych rund zapewniło sobie zwycięstwo 16:9 na Mirage'u i 2:0 w całym meczu.
Jak ujawnił Grzegorz "SZPERO" Dziamałek, warunki do gry nie były do końca komfortowe. Snajper polskiej ekipy w social media napisał, że w budkach, z których grali, panował upał. Z kolei trener formacji – Loord – dodał, że nie mógł przebywać ze swoimi podopiecznymi na TS-ie. Jak sam jednak stwierdził:
Co do naszej gry, to ciężko skomentować, bo graliśmy jak głąby - czyli jak zwykle.
W finale południowokoreańskich zmagań z ViCi Gaming zmierzą się Australijczycy z Chiefs. Spotkanie rozegrane zostanie najprawdopodobniej w nocy z piątku na sobotę.