Mistrzowski tytuł 4. sezonu Esports Championship Series zgarnęli zawodnicy FaZe Clanu! Europejski super team minionej nocy pokonał w wielkim finale graczy mousesports. Ekipie Tomáša "oskara" Šťastný'ego trzeba jednak oddać, że bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę swojemu oponentowi.

mousesports 1 : 2   FaZe Clan
(wielki finał ECS Season 4)

16 11 Nuke 4 14
5 10
18 8 Inferno 7 22
7 8
17 8 Mirage 7 19
7 8

Na dobry początek trafiliśmy na Nuke'a, którego w ostatnim czasie nie oglądaliśmy zbyt często w turniejach najwyższej rangi. Obie formacje świetnie spisywały się po stronie broniącej i niewiele brakowało, by doszło do dogrywki, jednak w końcówce szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliło mouz. Podopieczni niemieckiej organizacji zwycięstwo na Inferno mieli niemalże na wyciągnięcie ręki (w pewnym momencie prowadzili 13:11), ale FaZe przebudziło się, doprowadziło do dogrywki i triumfowało. Trzecią, decydującą mapą wielkiego finału ECS Season 4 był Mirage. I tym razem byliśmy świadkami zaciętego pojedynku, w którym to raz jedna, a raz druga strona narzucała rywalowi warunki. Koniec końców i tym razem doszło do dogrywki, w której to raz jeszcze z lepszej strony pokazali się Ladislav "GuardiaN" Kovács i jego kompani.

Turniej w Meksyku zamknął kolejny bardzo długi i intensywny rok CS-owej rywalizacji. Na jego zakończenie FaZe Clan zdobył nagrodę w postaci 250 000 dolarów, zaś mousesports wzbogaciło się o 120 000 dolarów. Klasyfikacja finałów ECS Season 4 przedstawia się następująco:

1. FaZe Clan 250 000$
2. mousesports 120 000$
3-4. Astralis, Fnatic 65 000$
5-6. OpTic Gaming, Cloud9 45 000$
7-8. Luminosity, Team Liquid 35 000$