Od wielu lat różni producenci starają się stworzyć jak najbardziej doskonały i uniwersalny projekt myszki. W przewodowych zasięg obsługi jest ograniczany przez długość kabla, natomiast w bezprzewodowych zawsze należy zwracać uwagę na ich zasilanie. Logitech G postanowił więc stworzyć 2 udoskonalone myszki, których ładowanie może odbywać się bezprzewodowo za pomocą podkładki Powerplay. Jedną z nich (G903) mieliśmy możliwość przetestować kilka miesięcy temu, natomiast teraz sprawdzimy w akcji tańszy model G703 we współpracy ze wspomnianą podkładką.

Specyfikacja

G703

  • Wymiary: 124x68x43 mm
  • 6 programowalnych przycisków
  • Waga: 107 g
  • Opcjonalny ciężarek 10 g
  • Odpinany przewód w oplocie o długości 1.8 m
  • Bezprzewodowy adapter USB
  • Sensor optyczny: PMW 3366
  • Częstotliwość próbkowania: 125/250/500/1000 Hz
  • Wbudowana pamięć
  • DPI: 200-12000
  • Maksymalne przyspieszenie: 40 G
  • Podświetlenie: 2-strefowe RGB
  • Sugerowana cena: 519 zł

Podkładka Powerplay

  • Wymiary: 321x344x43 mm
  • Wysokość podzespołu sterującego: 11 mm
  • Grubość powierzchni do ładownia: 2 mm
  • Grubość materiałowej nakładki: 2 mm
  • Grubość twardej nakładki: 3 mm
  • Odpinany przewód w oplocie o długości 1.8 m
  • Moduł Powercore podczepiany do myszki
  • Wbudowany odbiornik sygnału – nie trzeba podłączać osobnego czujnika USB
  • Podświetlane logo RGB
  • Sugerowana cena: 569 zł

Budowa

G703 jest myszką o bardzo klasycznym i jednocześnie dość eleganckim designie. Konstrukcja jest delikatnie wyprofilowana, nie posiada wielu ostrych zagięć ani krawędzi. Górną cześć korpusu, a więc grzbiet z podświetlanym logo oraz oddzielnie zamontowane przyciski główne, wykonano z gładkiego, matowego tworzywa w kolorze czarnym. Między nimi umieszczono wąski panel maskujący miejsce montażu rolki oraz górnego przycisku do zmiany DPI. Rolka wyposażona jest w niewielkie bruzdy zwiększające przyczepność, które na całym jej obwodzie przecięto cienkim paskiem, który stanowi drugą strefę podświetlenia.

Boki myszy pokryto warstwą grafitowego silikonu. Jest on bardzo przyjemny w dotyku i sprawia, że G703 w ogóle nie wyślizguje się z dłoni. Z lewej strony umieszczono dodatkowo 2 duże przyciski funkcyjne. Mają one błyszczące wykończenie, a dzięki zaokrąglonemu profilowi kciuk układa się na nich bardzo wygodnie.

Spód wykonano z nieco bardziej chropowatego tworzywa, a czarny kolor nie jest tu żadnym zaskoczeniem.  2 wąskie podkładki poślizgowe wykonane z teflonu umieszczono na krawędziach, natomiast trzecia okala sensor optyczny zamontowany na środku. Obok niego umieszczono przełącznik, który służy do włączania myszy, a poniżej zamontowano specjalny, wyciągany moduł. W każdej chwili można do niego włożyć dodatkowy ciężarek, aby zwiększyć masę gryzonia, a jego ponowny montaż odbywa się szybko dzięki dwóm magnesom.

Odpinany przewód znajdujący się w zestawie jest pokryty czarnym, dość elastycznym oplotem, a wtyczkę micro USB wyposażono dodatkowo w specjalne "widełki" zapobiegające jego wypinaniu. Dzięki specjalnej przejściówce do przewodu można podłączyć czujnik sygnału, co pozwoli na lepsze jego ulokowanie.

Teraz pora na samą podkładkę, bo to właśnie ona czyni ten zestaw tak unikalnym. Jej najistotniejszą częścią jest gumowa mata, wewnątrz której umieszczona jest wkładka odpowiedzialna za zasilanie bezprzewodowe. Na spodzie guma jest twardsza i posiada delikatną fakturę zapewniającą przyczepność i wytrzymałość. Górna powierzchnia wykonana jest już z miękkiej, gładkiej gumy. W lewym górnym rogu maty znajduje się podzespół zasilający, z podświetlanym logo Logitech G oraz gniazdem umożliwiającym podpięcie podkładki do komputera przewodem identycznym jak w przypadku myszki. Projektanci postanowili również umożliwić wybór powierzchni roboczej podkładki, poprzez umieszczenie w zestawie 2 oddzielnych nakładek. Jedna z nich pokryta jest materiałem, a druga twardym tworzywem i w każdej chwili można je bez najmniejszego problemu wymienić.

Jak jednak połączyć samą mysz z podkładką? W opakowaniu znajduje się również specjalny moduł, podobny do tego zamontowanego na spodzie modelu G703. To właśnie on umożliwia bezprzewodowe ładowanie, ale również przekazywanie sygnału z czujnika optycznego do podzespołu zasilającego matę. Dzięki temu nie trzeba oddzielnie podłączać do komputera odbiornika USB.

Sensor

  • Częstotliwość próbkowania – 125/250/500/1000 Hz
  • Szumy (Jittering) – nie występują przy żadnej wartości DPI
  • Interpolacja – podobnie jak w przypadku jitteringu, brak
  • Predykcja (Angle Snapping) – nie występuje
  • Akceleracja pozytywna – byłem w stanie zaobserwować bardzo niewielką akcelerację w momencie, gdy mysz znajdowała się w znacznej odległości od odbiornika USB (dystans ~5m)
  • Akceleracja negatywna – brak, kursor nie zwalnia lub nie zatrzymuje się po przekroczeniu maksymalnej prędkości
  • LOD (wysokość nad podkładką, przy której sensor nie przesyła sygnału) – nieco ponad 1 mm, co jest bardzo dobrym wynikiem
  • Prędkość maksymalna – w zależności od rodzaju nawierzchni prędkości te różniły się między sobą. Dla miękkich podkładek wynik wynosił ~5.4 m/s, natomiast dla twardych była to wartość ~4.6 m/s

Oprogramowanie

Do konfiguracji obu urządzeń służy program Logitech Gaming Software. Jest on bardzo przejrzysty i zapewnia możliwość zmiany wielu ustawień w przypadku myszki, natomiast dla podkładki w zasadzie można dopasować tylko podświetlenie oraz połączenie z gryzoniem, więc nie będę omawiał tych opcji oddzielnie.

Ustawienia zostały podzielone między kilkoma oddzielnymi okienkami, a do tych najprzydatniejszych należą:

  • Wybór profili zapisanych w pamięci myszy lub na komputerze
  • Dopasowanie funkcji klawiszy
  • Zmiana czułości oraz ilości jej poziomów
  • Zmiana częstotliwości próbkowania sygnału
  • Regulacja podświetlenia
  • Synchronizacja efektów podświetlania pomiędzy urządzeniami Logitech G

Logitech Gaming Software zapewnia również kilka dodatkowych możliwości jak kalibracja sensora w zależności od powierzchni podkładki oraz podgląd statystyk związanych z zużyciem baterii czy mapowaniem częstotliwości aktywacji poszczególnych klawiszy.

Wrażenia z użytkowania

Pierwsza godzina użytkowania była niezwykle satysfakcjonująca. G703 leży w dłoni rewelacyjnie, chwyt jest bardzo pewny i komfortowy. Wszystkie elementy są ze sobą bardzo dobrze spasowane, przyciski zamontowane są solidnie, zachowują się pewnie podczas aktywacji a ich odgłosy nie drażnią. Drobnym mankamentem jest niewielki opór stawiany przez rolkę, który uniemożliwia dokładną kontrolę nad poszczególnymi jej skokami.

Po pewnym czasie zacząłem jednak zauważać większe wady wynikające ze zwykłego, codziennego użytkowania. Na obu nakładkach, które można było wybrać w zestawie G703 jeździła równomiernie i stawiała niewielki opór, jednak na innych materiałowych podkładkach bywało różnie. W przypadku SteelSeries QCK, której materiałowa powierzchnia jest bardziej zbita i twardsza, ślizgacze zdawały się stawiać dość nierównomierny opór i ruch nie był idealnie płynny.

W kwestii podkładki Powerplay zauważyłem 2 wady. Pierwsza z nich nie jest dość poważna, gdyż nie wpływa negatywnie na działanie całości. Chodzi mi o nagrzewanie się podzespołu sterującego, którego jednak można się było spodziewać po tak znacznej miniaturyzacji całego układu. Dokonałem pomiaru temperatury tego modułu termometrem kuchennym (chodziło tutaj raczej o ogólne przedstawienie skali zjawiska, niż dokładny pomiar) i osiągała ona wartość około 55oC.  Druga wada jest już jednak dość znacząca. Prędkość ładowania myszki nie jest w żadnym stopniu satysfakcjonująca i ja traktowałem ten system w głównej mierze jako innowacyjny sposób podtrzymania zasilania. Abyście mieli lepsze pojęcie jak dokładnie to wyglądało powiem, że poziom energii w baterii rósł w tempie kilku procent na godzinę.

Po ogólnej ocenie użytkowania skupiłem się na osiągach, które prezentują się już bardziej jednolicie. Po pełnym naładowaniu bateria wystarczała na około 20 godzin z włączonym podświetleniem, więc jej pojemność wypada całkiem dobrze. Sensor PMW 3366 będący wariacją PMW3360 używaną tylko w produktach Logitech G sprawuje się bardzo podobnie jak w G903. Jest on dokładny i precyzyjny, a sygnał w nim generowany nie jest zakłócany. Dobrze sprawuje się również technologia Lightspeed odpowiedzialna za bezprzewodowy przesył sygnału, dzięki której rozgrywka obyła się bez gubienia sygnału czy jego opóźnień. Zasięg odbiornika wystarcza bez problemu na komfortową rozgrywkę do odległości kilku metrów od czujnika.

Podsumowanie

Korzystanie z G703 jest przyjemne i satysfakcjonujące. Myszka ta jest niezmiernie wygodna, solidna i prezentuje bardzo dobre osiągi. Trochę inaczej wygląda kwestia podkładki Powerplay. Nie przeczę, iż jest to bardzo ciekawa technologia, jednak wymaga ona jeszcze dopracowania. W obecnym stanie ładowanie trwa zdecydowanie zbyt długo i nie jest w stanie zapewnić kompletnej niezależności od ładowania przy użyciu przewodu. Wspólnym elementem obu tych produktów jest dodatkowo bardzo wysoka kwota zakupu detalicznego. G703 to mysz bardzo dobrze wykonana, ale jej funkcje i konstrukcja są dość proste. Na cenę znacznie wpływać może sama możliwość sparowania jej z podkładką Powerplay, która niestety na chwilę obecną jest zupełnie nieopłacalna. Koszt produkcji jest dość duży, podczas gdy sam system bezprzewodowego ładowania nie zapewnia takich osiągów, jakich można by oczekiwać. Będę jednak z niecierpliwością przyglądał się rozwojowi tej technologii, gdyż jest ona niezmiernie ciekawa.