Nietrudno zauważyć, że Valve to firma, która nie ma zbyt dobrego kontaktu z członkami społeczności skupionych wokół jej gier. Tym bardziej warto więc wspomnieć o sesji AMA, która miała ostatnio miejsce na Twitterze, a w której udział brał John McDonald, starszy inżynier oprogramowania Valve.

Amerykanin odpowiedział na kilka pytań, które od dawna nurtują graczy Counter-Strike'a. Oczywiście tym najczęściej padającym było to dotyczące serwerów z tickratem na poziomie 128. Jest to coś, na co użytkownicy CS-a czekają już od dawna i czego wypatrują przy okazji każdej kolejnej aktualizacji. Jednak sam McDonald nie miał w tym temacie zbyt miłych wieści:

To nie jest głupie pytanie i często się z nim spotykamy – przyznał pracownik Valve. – Główny problem w tej kwestii polega na tym, że większość graczy przy grze ze 128 tickratem byłby pokrzywdzona, gdyż ich maszyny by nie nadążały. Wobec tego musielibyśmy podzielić graczy na różne grupy, a to wydłużyłoby czas szukania meczu. CS:GO to gra popularna na całym świecie, ale ponad połowa naszych graczy korzysta z komputerów i połączeń internetowych, które nie są nowe ani zbyt szybkie – dodał.

Jednocześnie dowiedzieliśmy się też, iż wciąż trwają prace nad interfejsem Panorama, który pierwotnie miał ukazać się w ubiegłym roku. Tym razem nie otrzymaliśmy żadnej konkretnej daty premiery, a zamiast tego amerykański programista zapewnił, iż prace nad tym aspektem gry ciągle trwają i mają wysoki priorytet. Wyjawił on też, iż obecnie nad CS-em pracuje 35 osób, które mają określony kierunek, w którym zamierzają dążyć.

Na koniec warto też wspomnieć o graczach iBUYPOWER, którzy kilka lat temu zostali dożywotnio zbanowani za ustawianie spotkań. Od samego początku decyzja o tak ostrych karach wywołała wiele kontrowersji i próśb o złagodzenie wyroku, ale na to nie ma raczej co liczyć:

Nasze zdanie w tym temacie nie zmieniło się. Przykro mi, wiem, że wśród członków społeczności opinia ta nie jest to zbyt popularna – stwierdził McDonald, dodając jednocześnie, iż zawodnicy oskarżeni o oszustwa nie będą mogli odwoływać się od tego typu decyzji: – Nie, cheatownie nie jest w porządku i obecność tego typu graczy miałaby destrukcyjny wpływ na całą scenę – zapewnił.