Format Majorów oraz eliminacji do nich już od dawna stanowi obiekt krytyki zarówno ze strony zwykłych graczy, jak i ekspertów oraz profesjonalistów. Tym razem głos na temat współorganizowanych przez Valve imprez zabrał Epitacio "TACO" de Melo.

Członek Teamu Liquid przyznał, że kompletnie nie podobają mu się zmiany, które wprowadzono na przestrzeni tego roku. Chodzi przede wszystkim o zmianę stosowanego systemu oraz zwiększenie liczby uczestników. Brazylijczyk podzielił się swoimi przemyśleniami za pośrednictwem mediów społecznościowych:

– Majory CS:GO straciły swój prestiż – zaczął 23-latek. – Pierwszym czynnikiem była zmiana formatu na system szwajcarski. Drugim stworzenie kompletnie bezsensownych zasad blokowania składów. Z kolei trzecim dodanie naklejek drużyn, które występując w eliminacjach i nie chodzi o to, że jestem zazdrosny, bo mój zespół też będzie grać w fazie nowych pretendentów. Do tego można by zresztą dodać także jeszcze kilka innych rzeczy – dodał.

Zapoczątkowany przez TACO wątek skłonił do dyskusji także Adama "friberga" Friberga, który już od dawna nie zgadza się ze stosowaną przez Valve polityką. Kilka miesięcy temu legendarny członek Ninjas in Pyjamas zachwalał format eliminacyjny stosowany w Docie 2 i nie inaczej było także tym razem:

System eliminacji do The International, jaki stosuje się w Docie 2, jest o wiele lepszy niż ten, który mamy my – wyznał Szwed. – Osiem miejsc przyznawane jest na podstawie punktów Pro Circuit zdobywanych na przestrzeni całego sezonu, a kolejne sloty można wywalczyć na drodze eliminacji. Wydaje mi się, że Dota nadal jest o kilka lat przed Counter-Strikiem... – zakończył.

Kolejny, trzynasty już w historii Major odbędzie się między 5 a 23 września w Londynie, zaś jego organizatorem będzie FACEIT. Impreza zgromadzi w sumie 24 najlepsze drużyny z całego świata, które będą walczyć o łączną pulę w wysokości miliona dolarów.