Za Pawłem "innocentem" Mockiem pierwsze trzy miesiące pod banderą Tempo Storm. Dodajmy, że miesiące rozczarowujące, bo drużyna Polaka nie była w stanie sprostać oczekiwaniom społeczności i wystąpiła tylko na jednym lanie, na który zresztą otrzymała bezpośrednie zaproszenie.

Jednak nawet podczas Moche XL Esports Tempo nie wyglądało najlepiej i odpadło już po pierwszym meczu, przegrywając z Giants Gaming. Potem były już tylko turnieje eliminacyjne, z czego zdecydowana większość kończyła się dla TS już w etapie otwartym. Dziś z kolei Mocek wraz z kolegami stracili szansę na awans na StarSeries i-League Season 6 i krótko po tym gracz znad Wisły zdecydował się na krótkie podsumowanie:

Zakończenie tego sezonu wyglądało kompromitująco, chociaż poświęciłem niezliczone ilości godzin, by wszystko wyglądało lepiej i początkowo naprawdę tak było, to gdy nie jesteś w stanie przekroczyć tej granicy, za którą znajdują się wielkie zespoły, to nagle wszystko staje się coraz gorsze – stwierdził 24-latek za pośrednictwem mediów społecznościowych. – Pogramy jeszcze przez kilka dni, a potem weźmiemy sobie przerwę, po której, mam nadzieję, wszystko będzie już ok. Niezależnie od tego jak wyglądają osiągane przez nas rezultaty, nadal jestem niesamowicie zmotywowany. Zamierzamy nadal pracować, by dojść do miejsca, w które celujemy, to tylko kwestia czasu, ale mam nadzieję, że nadchodząca przerwa w jakiś cudowny sposób przestawi nasze nastawienie na właściwe tory. Naprzód – zakończył.

Na ten moment nie wiadomo w jakim składzie Tempo Storm występować będzie po przerwie wakacyjnej. Przypomnijmy, że od pewnego czasu ekipa zmuszona jest korzystać z pomocy zmienników – rolę tę pełnili już tacy gracze, jak Vincent "Happy" Schopenhauer, João "horvy" Horvath, Cédric "RpK' Guipouy oraz Mathieu "ZywOo" Herbaut.