Początek 11. sezonu kompetytywnego to również czas kolejnych porządków wśród graczy Overwatch. Blizzard ogłosił bowiem, że od 30 czerwca zbanował niemal półtora tysiąca kont swoich koreańskich użytkowników.

Amerykańska firma dane te zamieściła na swoim oficjalnym forum. Według oświadczenia koreańska scena w ostatnich tygodniach skurczyła się o 1487 kont. Wszystkie ich nazwy zostały upublicznione, a głównym powodem bana ma być account sharing oraz boosting. Dodatkowo przedstawiciel Blizzarda oznajmił, że konta te zostały celowo zmanipulowane przed 11. sezonem i zakłócały normalny przebieg gry. Informacje te przetłumaczone zostały przez jednego z użytkowników Twittera o nazwie gatamchun. Osoba ta nie jest jednak pewna czy blokada jest tymczasowa, czy jednak permanentna.

Takie działanie ze strony Blizzarda nie jest również żadną nowością, bowiem w styczniu zeszłego roku przez Overwatch przetoczyła się podoba fala banów. Dostęp do gry utraciło wtedy ponad dwadzieścia tysięcy koreańskich kont. Liczba może i konkretna, jednak trzeba pamiętać, że większość z nich używana była w kafejkach internetowych i niezwykle trudno było sprawdzić, kto tak naprawdę winien był nadużyć.

Cheating oraz boosting to proceder na tyle rozwinięty i dochodowy, że nie ominął on również Overwatch League. Grający dla Dallas Fuel Son "OGE" Min-seok oraz reprezentujący Philadelphia Fusion Kim "Sado" Su-min zostali zawieszeni na odpowiednio 4 oraz 30 gier za udział w windowaniu statystyk innych kont. Nad problemem oszukiwania w grach pochylił się nawet sam rząd koreański. Na pewno więc nie jest to ostatnia tego typu czystka.