Małe derby Polski dla AGO Esports. ESL Mistrzowie Polski w ćwierćfinale OGA Counter PIT okazali się lepsi od swoich rodaków z x-kom teamu, do pokonania których potrzebowali w sumie trzech wyrównanych map. Tym samym Grzegorz "SZPERO" Dziamałek i spółka są o krok bliżej zgarnięcia głównej nagrody w wysokości 18 tysięcy dolarów.

x-kom team 1 : 2 AGO Esports

(OGA Counter PIT – ćwierćfinał UB)
13 8 Train 7 16
5 9
(7) 22 7 Mirage 8 19 (4)
8 7
10 4 Overpass 11 16
6 5

Początkowe minuty tego starcia układały się po myśli x-kom teamu. Czwarta ekipa ostatniego sezonu ESL Mistrzostw Polski w dość szczęśliwych okolicznościach zgarnęła pistoletówkę, a potem także trzy następujące po niej rundy. Jednak z czasem i AGO Esports doszło do głosu, notując serię pięciu zdobytych z rzędu punktów. W tamtym okresie gra była niezwykle zacięta i tylko dzięki swojej determinacji oraz bardzo dobrej postawie Krzysztofa "Goofy'ego" Górskiego x-kom zawdzięczał skromne prowadzenie 8:7. Co ciekawe, po zmianie stron AGO nadal nie było w stanie sprawniej odpowiedzieć swoim rodakom i przebudziło się dopiero, gdy tablica wyników wskazywała już 9:13. Od tego momentu grali już tylko podopieczni Mikołaja "miNiroxa" Michałkowa, którzy do samego końca nie pozwolili przeciwnikom dojść do głosu, pokonując ich ostatecznie 16:13.

Po chwili oba zespoły przeniosły się na wybranego przez x-kom Mirage'a, gdzie... obraz meczu w ogóle się nie zmienił. Nadal żadna z drużyn nie potrafiła na dłużej zdominować oponentów, wobec czego pod koniec pierwszej połowy ponownie byliśmy świadkami rezultatu 8:7, tym razem na korzyść AGO. Ten stan zawieszenia trwał także w drugiej odsłonie starcia i to mimo koncertowej gry Damiana "Furlana" Kisłowskiego – 23-latek momentami niemal w pojedynkę radził sobie z rywalami, ale to nie wystarczyło, by jego zespół powiększył swoje prowadzenie. Co więcej, doszło nawet do dogrywki, bo już do końca regulaminowego czasu pozostaliśmy w impasie. Koniec końców wygrana padła łupem x-kom, który zatriumfował 22:19.

Po dwóch wyrównanych starciach trzecie zapowiadało się na bardzo jednostronne. AGO nie miało bowiem zamiaru dopuścić do ewentualnej wpadki i na Overpassie kompletnie zdominowało swoich oponentów. Ci mogli tylko bezradnie patrzeć, jak ESL Mistrzowie Polski zgarniają kolejne punkty, i tylko incydentalnie udawało im się odpowiadać. Konkretniej mówiąc, x-kom zaledwie cztery razy zdołał odeprzeć ataki rodaków, a przy wyniku 4:11 pozwolił sobie na stratę drugiej pistoletówki. Mimo to Goofy i spółka zdobyli się na jeszcze jeden zryw, dzięki któremu zaczęli realnie walczyć o comeback. Ostatecznie jednak do niego nie doszło, bo zawodnicy miNiroxa w porę przerwali triumfalny marsz rywali, a następnie przypieczętowali własne zwycięstwo w stosunku 16:10

Kolejnym przeciwnikiem AGO Esports będzie zwycięzca pojedynku pomiędzy Fnatic Academy a HAVU Gaming. Z kolei x-kom team nie żegna się jeszcze z OGA Counter PIT, jednakże z uwagi na dzisiejszą porażkę wyczerpał już limit błędów i od teraz rywalizować będzie w drabince przegranych.