Od dawna wiemy, że prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy. A Astralis mimo dość przeciętnego startu w DreamHack Masters Stockholm 2018 nabrało wreszcie wiatru w żagle, dzięki czemu wystąpi w wielkim finale szwedzkiej imprezy. W swoim pierwszym dzisiejszym meczu piątka z Danii w dwóch mapach poradziła sobie z reprezentantami gospodarzy z Ninjas in Pyjamas i już za kilka godzin powalczy o główną nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów.

Ninjas in Pyjamas 0 : 2 Astralis

(DH Masters – półfinał)
14 8 Mirage 7 16
6 9
7 2 Nuke 13 16
5 3
 Overpass 

Po całkiem niezłym starcie NiP szybko opadł z sił i pozwolił rywalom odrobić wszystkie powstałe wcześniej straty. W efekcie zawodnicy bardzo szybko przeszli z wyniku 4:0 do 4:4 i już do końca pierwszej połowy żadna ze stron nie była w stanie zapewnić sobie większej przewagi. Zamiast tego oglądaliśmy naprawdę wyrównany pojedynek, podczas którego Szwedzi i Duńczycy szli ze sobą łeb w łeb. Nawet druga wygrana pistoletówka nie zagwarantowała gospodarzom spokoju, bo podopieczni Danny'ego "zonica" Sørensena cały czas siedzieli im na plecach. I tak było aż do 22. rundy, w której Astralis niespodziewanie znalazło wreszcie skuteczny sposób, by raz za razem forsować szybki obronne przeciwnika. Nagle Ninjas in Pyjamas stało się kompletnie bezradne i mogło tylko biernie przyglądać się, jak duńska piątka najpierw odbiera im prowadzenie, a potem także szanse na zwycięstwo na Mirage'u. Koniec końców wybrana przez NiP mapa padła łupem liderów rankingu HLTV, którzy zatriumfowali w stosunku 16:14.

Następnie oba składy przeniosły się na Nuke'a, gdzie byliśmy świadkami już absolutnej dominacji Duńczyków. Ich przewaga nie była zagrożona choćby przez moment, nawet wtedy, gdy w piątej rundzie Patrik "f0rest" Lindberg wygrał w sytuacji 1v4. Jak się później okazało, doświadczony zawodnik zapewnił wówczas swojej drużynie jeden z dwóch punktów, które udało im się zdobyć na przestrzeni całej pierwszej połowy. Mimo tak niekorzystnego obrotu spraw NiP nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i z ogromną determinacją poszedł do drugiej połowy tego pozornie przegranego już starcia. Szwedzi zgarnęli nawet pistoletówkę oraz kilka kolejnych oczek, ale trzeba zauważyć, że kilka z nich zdobytych było naprawdę rzutem na taśmę po bardzo bliskich pojedynkach. W końcu stało się zresztą to, co stać się musiało – Astralis odzyskało inicjatywę i doprowadziło do korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, ustalając wynik na 16:7.

Już za kilkanaście minut kolejne spotkanie, w którym mousesports podejmie North. Ten oraz pozostałe mecze wraz z polskim komentarzem oglądać można na kanale GamerTV. Po więcej informacji na temat DreamHack Masters Stockholm 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.