Wystartował ósmy sezon Challenger League, czyli zaplecza elitarnej Pro Ligi. Z pierwszych wyników całkiem zadowoleni mogą być Polacy z TrainHard eSport, którzy dotychczas zgromadzili na swoim koncie cztery punkty i są o krok od czołówki.

Oskar "Magic" Skowronek i spółka rozpoczęli zmagania w drugiej lidze od wygranej nad Overtime eSport, z którym dane im już było mierzyć się podczas zamkniętych eliminacji – wtedy wygrana także padła ich łupem. O wiele więcej obaw można było mieć jednak w przypadku drugiego przeciwnika, którym był spadkowicz z Pro League, DeathroW. Francuska formacja została jednak latem znacząco osłabiona i w meczu z polską piątką była w stanie wywalczyć tylko remis.

Wiele powodów do zadowolenia mają natomiast ENCE Esports i Team Empire. Obie ekipy jeszcze przed startem zmagań uchodziły za faworytów do awansu i już w pierwszej serii spotkań pokazały, że nie było to bezzasadne. Ze szczególnie dobrej strony pokazali się zwłaszcza Artyom "Shockwave" Simakov wraz z kolegami, którzy rozgromili obu swoich wtorkowych rywali. Nieco więcej problemów miało ENCE, ale i ono zdołało ostatecznie sięgnąć po komplet zwycięstw.

Obecnie tabela rozgrywek prezentuje się następująco:

# Drużyna W R P Pkt.
1. Team Empire 2 0 0 6
2. ENCE eSports 2 0 0 6
3. EnD Gaming 1 1 0 4
4. TrainHard eSport 1 1 0 4
5. DeathroW 0 2 0 2
6. Overtime eSport 0 0 2 0
7. T3H eSports 0 0 2 0
8. Team 3DMAX 0 0 2 0
1. kolejka
ENCE eSports 6:4 Team 3DMAX
Team Empire 6:2 T3H eSports
TrainHard eSport 6:4 Overtime eSport
EnD Gaming 5:5 DeathroW
Team Empire 6:1 Team 3DMAX
ENCE eSports 6:4 T3H eSports
EnD Gaming 6:2 Overtime eSport
TrainHard eSport 5:5 DeathroW

Challenger League powróci już 17 września. Wtedy to polski skład z TrainHard eSport zmierzy się z dwoma outsiderami ligi, którzy nadal czekają na swoje pierwsze punkty – T3H eSports oraz Teamem 3DMAX.