Ostatnie dni upłynęły pod znakiem zamieszania związanego z Teamem Ascent, który zalegał z wypłatami w stosunku do dwóch swoich dywizji. Ostatnie informacje sugerują jednak, że sprawa wreszcie zostanie naprostowana i zawodnicy otrzymają należne im pieniądze. Możliwe jednak, że na tym dobre informacje się nie skończą, gdyż kwestia Ascent pobudziła do działania także włodarzy Teamu AGG.

Amerykańska organizacja w marcu 2016 roku zdecydowała się zakontraktować męski skład CS:GO, który miał na swoim koncie występy na dwóch Majorach. Miały być dobre warunki, miały być kolejne sukcesy – nie było ani jednego, ani też drugiego. Dlatego też obie strony zakończyły współpracę na początku września tego samego roku, ale już wtedy informowano, że Amerykanie nie wywiązali się ze wszystkich zobowiązań finansowych. Od tego czasu minęły dwa lata i... nic się nie zmieniło. Aż do teraz, bo jak poinformował jeden z poszkodowanych graczy, Karol "repo" Cybulski, działacze AGG wreszcie się do niego odezwali, proponując warunki spłaty.

Jeśli tym razem AGG dotrzyma słowa to możliwe, że po kilkunastu miesiącach cała sprawa znajdzie swój szczęśliwy finał. Przypomnijmy, że na przestrzeni zaledwie sześciu miesięcy, bo tyle trwała przygoda organizacji z polskim składem, przez drużynę przewinęło się w sumie ośmiu zawodników znad Wisły. Poza repo byli to także Damian "Furlan" Kisłowski, Dominik "GruBy" Świderski, Bartosz "Hyper" Wolny, Kamil "kamil" Kamiński, Piotr "peet" Ćwikliński, Karol "rallen" Radowicz oraz Paweł "reatz" Jańczak.