Przed nami ostatni dzień fazy nowych legend. Większość rozstrzygnięć już zapadła – część ekip czeka na start play-offów, a część zdążyła się już spakować przed długą podróżą do domu. Pozostała jednak jeszcze szóstka drużyn, która nadal jest niepewna swojego losu i dopiero dziś określi swoją przyszłość na FACEIT London Major 2018.

Fnatic vs HellRaisers
12:00 (BO3)

Bieżący rok to dla Fnatic okres ogromnych zmian. Zespół, który jeszcze kilka miesięcy temu sięgał po triumf podczas Intel Extreme Masters Katowice czy też WESG, przeszedł gruntowną przebudowę, ale ta jak na razie mu nie służy. Szwedom daleko od choćby niezłej dyspozycji, czego efektem były porażka z compLexity Gaming czy też męczarnia z Vega Squadron. Naprzeciwko graczy ze Skandynawii stanie równie chimeryczne HellRaisers, w którym wiele zależeć będzie od postawy Issy "ISSY" Murada. Jordańczyk ma na brytyjskiej ziemi największy wpływ na wyniki osiągane przez HR i jego ewentualna dobra gra może być dobrą podstawą pod korzystny wynik. W sukurs muszą jednak przyjść mu także jego koledzy, a to nie zawsze bywa ostatnio oczywiste.

G2 Esports vs FaZe Clan
15:00 (BO3)

FaZe to jedno z większych rozczarowań tego etapu Majora. Naszpikowany gwiazdami międzynarodowy skład miał wszak bić się o tytuł mistrzowski, a tymczasem po czterech seriach zmagań nadal nie wiadomo, czy w ogóle zobaczymy Ladislava "GuardiaNa" Kovácsa i kompanów w play-offach. Podopieczni Roberta "RobbaNa" Dahlströma zaczęli grę od dwóch porażek, przez co potem dwukrotnie musieli uciekać spod topora. I jak dotychczas robili to skutecznie. Wczoraj eliminacji cudem uniknęło także G2 Esports, które po dogrywce wyrzuciło za burtę obrońców tytułu z Cloud9. Nie da się jednak ukryć, że londyńska impreza może być ostatnim turniejem, podczas którego widzimy nadsekwańską formację w tym składzie. Wszak powiedzieć, że Richard "shox" Papillon i spółka nie przekonują to tak, jakby nic nie powiedzieć.

Ninjas in Pyjamas vs MIBR
18:00 (BO3)

Szwedzi z Ninjas in Pyjamas przeszli przez fazę nowych pretendentów niczym burza, kończąc ją bez ani jednej porażki na koncie. Tak pięknie nie wyglądało to już przy okazji fazy nowych legend, gdzie NiP okazywał się słabszy zarówno od Teamu Liquid, jak i od Natus Vincere. Nie wszystko jednak stracone, bo zespół Christophera "GeT RiGhTa" Alesunda jeszcze dziś powalczy o tak upragniony status legendy. Ostatnią przeszkodą na drodze graczy z północy Europy będzie MIBR. MIBR, który... jest zagadką. Mamy tu bowiem do czynienia z drużyną, która jest w stanie rozgromić G2 czy mousesports, a jednocześnie przegrać do zera z Astralis czy też w fatalnym stylu polec z TyLoo. Gabriel "FalleN" Toledo i spółka prezentują bardzo nierówną formę, trudno więc jednoznacznie ocenić kto w ostatnim niedzielnym starciu będzie miał większe szanse na zwycięstwo.


Wszystkie powyższe mecze wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale FACEIT na Twitchu, natomiast polska transmisja dostępna będzie na prywatnym kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego. Po więcej informacji na temat FACEIT Major London 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.