Po dwóch tygodniach zmagań lista uczestników FACEIT Major London 2018 została znacznie okrojona. Z 24 drużyn, które pojawiły się w stolicy Wielkiej Brytanii z ogromnymi nadziejami, ostała się teraz tylko ósemka. A i ten stan nie potrwa długo, bo już dziś startuje faza play-off, która ponownie drastycznie zmniejszy liczbę uczestników. Jako pierwsi w szranki staną reprezentanci BIG oraz Natus Vincere, fundując nam powtórkę lipcowego finału ESL One Cologne 2018. Wtedy bez większych problemów wygrali gracze z Europy Wschodniej, a jak będzie tym razem?

BIG vs Natus Vincere
16:15 (BO3)

Przewidywany skład

Przewidywany skład

Fatih "gob b" Dayik Ioann "Edward" Sukhariev
Johannes "tabseN" Wodarz Egor "flamie" Vasilyev
Johannes "nex" Maget Oleksandr "s1mple" Kostyliev
Tizian "tiziaN" Feldbusch Danylo "Zeus" Teslenko
Owen "smooya" Butterfield Denis "electronic" Sharipov

BIG to bez wątpienia jedno z większych zaskoczeń całego Majora. Występ w większości niemieckiej formacji na brytyjskiej imprezie wydawał się na początku tylko odcinaniem kuponów po udanym występie jeszcze na PGL Major Kraków 2017. Tym bardziej, że od momentu opuszczenia Polski gracze Berlin International Gaming, lekko mówiąc, nie zachwycali. Oczywiście, udało im się dotrzeć do finału ESL One w Kolonii i chwała im za to, ale spójrzmy prawdzie w oczy – podopieczni Nikoli "LEGIJI" Ninicia nie wyglądali na zespół zdolny choćby przebić się do Fazy Nowych Legend, nawet mimo posiadania w składzie takiego talentu, jak Owen "smooya" Butterfield. A jednak udało się! Co więcej, drużyna nie tylko przebiła się przez pierwszą fazę, ale powtórzyła swój wyczyn również w drugiej, ogrywając podczas niej sam FaZe Clan! Nie można jednak nie zauważyć, że smooya i spółka mieli spore szczęście podczas losowania i z reguły omijali tych teoretycznie najbardziej wymagających rywali.

Tego samego nie można powiedzieć o Natus Vincere, bo zawodnicy ze wschodu naszego kontynentu przeszli w Londynie prawdziwą ścieżkę zdrowia. Oczywiście, w Fazie Nowych Pretendentów jeszcze ich nie oglądaliśmy, ale kolejny etap w zupełności zrekompensował im tę absencję. Dość powiedzieć, że każdy przeciwnik ekipy Danylo "Zeusa" Teslenki był potencjalnym kandydatem do statusu legendy. Astralis, FaZe, Ninjas in Pyjamas, Fnatic – nazwy te robią wrażenie, nawet jeśli nie każdy z tych zespołów znajdował się w szczytowej formie. A mimo to Na`Vi sobie poradziło i to poradziło w świetnym stylu, bo nie licząc pechowej porażki na inaugurację, to ukraińsko-rosyjski skład miał pod kontrolą każde z rozgrywanych przez siebie spotkań. No ale nie mogło być inaczej, skoro w drużynie znaleźli się Oleksandr "s1mple" Kostyliev i Denis "electronic" Sharipov, którzy na przestrzeni całej Fazy Nowych Pretendentów pod względem statystyk ustępowali tylko wspomnianemu wcześniej Butterfieldowi.

Droga obu drużyn do fazy pucharowej wyglądała następująco:

BIG Natus Vincere

Faza Nowych Pretendentów

Faza Nowych Pretendentów

1. runda 16:6 Renegades Overpass Nie dotyczy
2. runda 16:19 Vega Train
3. runda 12:16 compLexity Inferno
4. runda 16:8 Gambit Nuke
5. runda 2:0 OpTic
Dust2 16:6
Train 16:14

Faza Nowych Legend

Faza Nowych Legend

1. runda 16:5 FaZe Dust2 1. runda 14:16 Astralis Inferno
2. runda 16:7 TyLoo Train 2. runda 16:12 FaZe Overpass
3. runda 8:16 compLexity Nuke 3. runda 16:6 NiP Train
4. runda 16:9 HellRaisers Train 4. runda 16:9 Fnatic Mirage

W związku z tym mecz BIG z Natus Vincere to także pojedynek trójki najlepszych zawodników drugiej fazy zawodów. Nie da się bowiem ukryć, że smooya pełni w swojej drużynie taką samą rolę, jaką do niedawna w swojej pełnił s1mple. Młody Ukrainiec otrzymał już jakiś czas temu wsparcie w postaci electronica, który zdjął z niego sporą część odpowiedzialności. I to wyszło wszystkim na dobre, bo teraz zarówno Kostyliev, jak i Sharipov są w stanie mieć znaczący wpływ na osiągane przez Na`Vi wyniki i jeden może zastępować drugiego w nieco słabszych chwilach. Wystarczy wspomnieć, że wyżej wymieniona dwójka idealnie zrekompensowała bardzo słabą grę Ioanna "Edwarda" Sukharieva. Takiego komfortu nie ma Butterfield, bo w Berlin International Gaming wszystko zależy od niego. Jeśli Brytyjczyk nie wstrzeli się z formą to cóż... żegnajcie marzenia o półfinale.

BIG Natus Vincere
Zawodnik Fragi Zgony Rating Zawodnik Fragi Zgony Rating
smooya 225 156 1,32 electronic 90 55 1,44
tabseN 212 167 1,25 s1mple 88 55 1,42
gob b 182 152 1,15 flamie 83 58 1,28
nex 157 153 1,12 Zeus 61 62 1,01
tiziaN 146 157 0,98 Edward 50 66 0,81

Nie będzie zaskoczeniem, gdy napiszemy, że dotychczasowa historia spotkań między tymi drużynami wyraźnie przemawia za Natus Vincere. Ekipa z Europy Wschodniej wygrała bowiem aż siedem z dziesięciu ostatnich map, na jakich dane było mierzyć się ze sobą obu zespołom. I mówimy tu zarówno o bliskich zwycięstwach 16:14 czy 19:15, jak i pogromach. Na początku tego roku na przykład podopieczni Mikhaylo "Kane'a" Blagina rozgromili swoich dzisiejszych rywali aż 16:1, a miało to miejsce podczas... Majora. Zresztą, we wstępie mówiliśmy także o niedawnym finale ESL One Cologne, który w gruncie rzeczy miał jednostronny przebieg, bo BIG urwało wyżej notowanemu przeciwnikowi tylko jeden punkt, jednocześnie tracąc przy tym trzy.

Ostatnie dziesięć map rozegranych między BIG a Natus Vincere

08.07.2018 BIG
8:16
(Inferno)
Natus Vincere ESL One Cgn 18
08.07.2018 BIG
10:16
(Train)
Natus Vincere ESL One Cgn 18
08.07.2018 BIG
16:11
(Dust2)
Natus Vincere ESL One Cgn 18
08.07.2018 BIG
10:16
(Overpass)
Natus Vincere ESL One Cgn 18
21.01.2018 BIG
1:16
(Inferno)
Natus Vincere ELEAGUE Major
25.11.2017 BIG
14:16
(Cobblestone)
Ukraina * WESG EU 2017
25.11.2017 BIG
10:16
(Overpass)
Ukraina * WESG EU 2017
15.11.2017 BIG
16:13
(Train)
Natus Vincere el. WCA 2017
15.11.2017 BIG
15:19
(Overpass)
Natus Vincere el. WCA 2017
15.11.2017 BIG
16:12
(Cobblestone)
Natus Vincere el. WCA 2017
* w kadrze Ukrainy znalazło się wówczas trzech zawodników Natus Vincere.

Zaskoczenia nie ma, bo na papierze Natus Vincere ma wszystko, by sięgnąć dziś po zwycięstwo. Co prawda w szeregach BIG znajdziemy dodatkowo zmotywowanego grą na własnej ziemi smooyę, ale jak mówi stare porzekadło: nawet smooya du... Ekhm, tak czy inaczej, Brytyjczyk jest sam, w tymczasem zespół Na`Vi ma potężny atut w postaci duetu s1mple-electronic, który podczas FACEIT Majora kilkukrotnie zapewniał mu już zwycięstwa. Czy wobec tego Berlin International Gaming ma jakiekolwiek szanse na wygraną? Jak najbardziej, ekipa zza naszej zachodniej granicy już w spotkaniu z FaZe udowodniła, że stać ją na sprawianie niespodzianek, chociaż teraz na jej niekorzyść przemawiać będzie fakt, iż pojedynek toczony będzie w formacie BO3, czyli o skorzystaniu z losowości systemu BO1 nie ma już mowy. Właśnie dlatego użyliśmy przed chwilą słowa "niespodzianka" – niezależnie od tego, jak dobrze nie prezentowałby się Butterfield czy też cały jego skład, inny wynik niż triumf zawodników Kane'a będzie naprawdę ogromnym zaskoczeniem i kolejnym znakiem, że światowa scena CS:GO się zmienia. Ale czy na pewno zmieniła się już aż tak?

A na koniec przyjrzyjmy się jeszcze jak Gracze STS typują wynik tego ćwierćfinału. A typują tak, że… cóż, nie mamy dla BIG dobrych informacji. Aż 75,7% wszystkich użytkowników uważa, że z dzisiejszego starcia zwycięsko wyjdzie Natus Vincere, a tylko 24,3% zakłada optymistycznie, że to gracze BIG opuszczą serwer w glorii zwycięzców.


Mecz pomiędzy BIG a Natus Vincere rozpocznie się już o godzinie 16:15. Spotkanie to wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale FACEIT na Twitchu, natomiast polska transmisja dostępna będzie na prywatnym kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego. Po więcej informacji na temat FACEIT Major London 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.

Artykuł sponsorowany