To co kilka dni temu było jeszcze zwykłą plotką, dziś zostało potwierdzone. Giants Gaming po łącznie czterech latach walki o mistrzostwo EU LCS dzisiaj pożegnało się z europejskimi rozgrywkami. Organizacja oznajmiła, że informacje ESPN Esports odnośnie utraty przez nią miejsca w najbardziej prestiżowej lidze LoL-a na Starym Kontynencie są prawdą i nie zobaczymy jej podopiecznych w EU LCS 2019.

Pierwszy raz, kiedy mogliśmy śledzić poczynania Gigantów w europejskich rozgrywkach LoL-a na najwyższym szczeblu miał miejsce jeszcze w roku 2013. Wtedy już po jednym splicie spadli do Challenger Series, ale ambicje włodarzy nie pozwoliły im na dobre rozstać się z League of Legends. I tak po dwóch latach walki Giants wróciło do EU LCS poprzez Expansion Tournament, czyli rozszerzenie liczby uczestników do dziesięciu.

Mimo ponownego spadku z ligi po wiosennej rundzie sezonu 2017, super skład zbudowany w przeciągu kolejnych miesięcy wywalczył hiszpańskiej organizacji powrót do europejskiej czołówki. Po rozstaniu z czterema zawodnikami tej formacji sytuacja nie była już tak różowa – w obydwu splitach zespół Kima "Ruina" Hyeong-mina zajął dopiero dziewiąte miejsce podczas rozgrywek ligowych tracąc tym samym szansę na play-offy.

Jeśli doniesienia ESPN Esports oraz Teamu aAa okażą się prawdą, to z EU LCS pożegnają się również Unicorns of Love, H2k-Gaming, Splyce oraz ROCCAT. Miejsca tych organizacji według informacji tych portalów zajmą między innymi Astralis, SK Gaming a nawet Real Madryt, który będzie współpracował z MAD Lions.