Taką niespodziankę chcieliśmy wszyscy zobaczyć! G2 Esports mimo, że było skazane na porażkę w meczu z Afreeca Freecs zaskoczyło wszystkich i pokonało drugą formację LCK. Tym samym pierwszy dzień zmagań Marcin "Jankos" Jankowski i spółka kończą na pierwszym miejscu w grupie A ex aequo z Flash Wolves.

Afreeca Freecs 0:1 G2 Esports

Przez fazę banów przebrnął Heimerdinger, na wybór którego szybko zdecydowało się G2 Esports. Choć obrażenia jego wieżyczek dały bardzo dobry start Jankosowi, polski jungler nie zgrał się z Martinem "Wunderem" Hansenem i w efekcie oddał pierwszą krew na górnej linii. Afreeca Freecs wysunęło się na dość wyraźne prowadzenie, ale z czasem G2 odrobiło straty w dużej mierze dzięki nieudanej akcji AFS na dolnej linii. Śmierć Jankosa była jedyną, jakiej świadkami byliśmy podczas pierwszego kwadransa i po jego upływie różnica w złocie była w zasadzie zerowa.

Co więcej, to Petter "Hjarnan" Freyschuss zdobył pierwszą wieżę w grze, a wkrótce po tym wyrównał stan zabójstw na midzie. W kolejnych minutach G2 pokazało również, że jest gotowe do bezpośredniej walki z Afreeca Freecs, a do tego reprezentanci Europy mieli przewagę w złocie. W 29. minucie koreański skład koncentrując się na Baronie pozwolił Wunderowi na zdobycie inhibitora na bocie, a bestia ostatecznie nie została pokonana. Dwie minuty później Nashora zgarnęło G2 Esports i z jego wzmocnieniem zniszczyli kolejny inhibitor i niemal wszystkie wieże przy nich. W 36. minucie po wyłączeniu dwóch rywali przypieczętowało sensacyjne zwycięstwo!

Pora na dwa ostatnie mecze w ramach pierwszego dnia fazy grupowej Worlds 2018. Zobaczymy w nich formacje z grupy B, a wśród nich Team Vitality, w składzie którego grają Mateusz "Kikis" Szkudlarek i Jakub "Jactroll" Skurzyńki. Nim Polacy staną do walki z Gen.G, o pierwsze punkty powalczą Royal Never Give Up i Cloud9. Transmisja z tegorocznych Mistrzostw Świata dostępna jest pod tym adresem, a więcej informacji dotyczących rozgrywek znajdziecie w naszej relacji tekstowej.