Podczas poprzednich dwóch edycji EPICENTER Virtus.pro dwukrotnie docierało do wielkiego finału. Tym razem jednak Polacy nie powtórzą swojego wyczynu. Ba, nie wystąpią oni nawet na zawodach, gdyż w dzisiejszym decydującym starciu turnieju o dziką kartę niespodziewanie musieli oni uznać wyższość Swole Patrol. Tym samym podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego zmarnowali drugą i jednocześnie ostatnią szansę na start w moskiewskiej imprezie. Poniżej prezentujemy statystyki graczy obu drużyn:

  • Swole Patrol 2:0 Virtus.pro – Train 16:4, Nuke 16:14
Gracz Bilans Z/Ś
Cooper- 51:30 1,70
Zellsis 38:30 1,27
swag 36:29 1,24
MarKE 35:29 1,21
morelz 37:38 0,97
freakazoid 34:35 0,97
snatchie 37:39 0,95
MICHU 34:39 0.87
pashaBiceps 27:39 0,69
NEO 18:39 0,46

Pełne sprawozdanie z wyżej wspomnianego spotkania można znaleźć pod tym adresem.